Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zajebiste rozpoczęcie roku. Poszedłem do pracy na 7:00 i z samego rana dowiedziałem się, że już nie pracuje bo coś tam. Oczywiście powód z dupy wymyślono typu, że nie wygrali przetargu.
Dwójka dzieci, kredyty, mieszkanie - to wszystko do opłacenia. Nie wiem jak się pozbieram.
Same opłaty to ponad 3500zł a gdzie żywność, ubrania...
Już mógł powiedzieć w grudniu to bym prezentów takich nie robił żeby styczeń przeżyć bez stresu.
Jakbyście słyszeli, że ktoś szuka elektryka/elektromontera z #malbork i okolice to dajcie znać. Mam sepy i inne pierdoły, własny sprzęt pomiarowy itd. Poradzić sobie poradzę ale potrzebuję czasu, poszukać zleceń. A na chwilę obecną mogę segregować odpady byle mi zapłacili, zaraz będę dzwonić i chwytać się wszystkiego.
Nie życzę nikomu takiego uczucia smutnazaba.jpg.


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 186
Robol: Człowieku prowadzisz działalność i się jedyne koryto urwało? Też jestem na swoim i jak szykuje się przestój to latam za robotą jak szalony, a nie płaczę na wykopie. Staram się mieć zawsze coś w zanadrzu. Przez lata wypracowałem pozycję na tyle stabilną, że mogę zadzwonić do kilku klientów (firm, a nie prywatnych) i zawsze coś dla mnie znajdą. Oprócz tego zawsze można wystartować w przetargu (nie miałem okazji). Może ceny
Dla mnie jednak jest to spory stres bo potrzebuję tygodnia, dwóch a może i trzech na ogarnięcie czegoś, gdzie wy przychodzicie na 8 godzin i po pracy macie wszystko w dupie.


@AnonimoweMirkoWyznania: I dlatego zarabiasz x2, x3 jak zwykle robole na etacie. Chłopie ogarnij się - coś za coś. Chcesz więcej zarabiać to musisz ryzykować na działalności a nie teraz płaczesz że na etacie mają lepiej.
@AnonimoweMirkoWyznania: dla większości Mirków twoje zarobki to ponad stan i #!$%@? ze jak przy takich zarobkach nie masz nic odłożone... słuchać sie tych jemiolow nie chce.
Masz fach w ręku, spore doświadczenie. Na pewno sie gdzies zahaczysz nawet zeby tylko miesięcznie wychodzić na zero. Zmień obszar poszukiwań tak jak ktos wspomniał na Trójmiasto i jazda z tematem. Życie sie nie zawaliło, nie siedź z opuszczoną głową i nie rozmyślając tylko bierz
co Ci nie pasuje?


@Cockatrice:
To, że nawet OP przy zarobkach 2x średnia krajowa o tym nie pomyślał.
80+% ludzi w tym kraju nie stać na żadną poduszkę, no chyba że są z typu co to #nolife, nigdzie nie byli, piją najtańsze piwo i mają podejście typu: można żreć gruz ale mieć zaskórniaki ;-)
sąd pracy. Nawet na śmieciówce powinno dać radę coś zwojować, jesli praca miała charakter etatu. A teraz czym prędzej obczaj sąd zajmujący sie ochroną pracy (zapewne rejonowy) oraz czy są jakieś miejskie/gminne dyżury jakiegoś darmowego prawnika co pomaga w takiej sytuacji.

A, no i może warto sprawdzić z Panstwową Inspekcją Pracy czy mogą pomóc (może właśnie dyżur prawnika, może kontrola janusza


@uhu8: to jest dopiero januszowanie. Sąd pracy, bo kolesiowi nie
@AnonimoweMirkoWyznania: Albo to bait, albo mocno podkoloryzowałeś swoją "tragedię".

Poszedłem do pracy na 7:00 i z samego rana dowiedziałem się, że już nie pracuje bo coś tam.


A potem:

umowa zlecenie do 31.12.17. Przed świętami rozmawialiśmy o jej przedłużeniu.


Czyli wiedziałeś, że masz do 31 skoro po świętach nie została przedłużona. Więc już wcześniej wiedziałeś, żeby nie szaleć z prezentami, jednak zaszalałeś. Do kogo teraz pretensja?

Dalej - najpierw napisałeś, że
@uhu8: Jak nie był płacony ZUS i sąd uzna, że to był etat, to facet będzie musiał zapłacić cały niezapłacony ZUS pracownika (pracodawca też będzie musiał zapłacić, ale pewnie go tak bardzo nie zaboli).
@AnonimoweMirkoWyznania: Zbytnio śmierdzi mi to nieogarem życiowym. Raz, dać się wpuścić w robotę bez żadnego okresu wypowiedzenia, choćby jedno miesięcznego. Dwa, pisać potem że ma się zabezpieczenie, ale nie chce się z niego korzystać. Trzy, narobić drogich prezentów wiedząc że nie ma się żadnych oszczędności (choć niby się ma, ale traktuje jakby nie było). No to jak ktoś zarządza w ten sposób swoim życiem, to ja niespecjalnie współczuję. Nie potrafię.
Margo: Nie wiem co Ci napisac, zycze Ci jednak dobrze i mam taka nadzieje, ze dasz rade. Pogadaj jak najszybciej z bankiem, czy moga ci zawiesic czy obnizyc rate. Nie daj sie uczuciu, ze Cie to przerasta, glupsi od Ciebie radzili sobie wiec masz ogromne szanse i mozliwosci, ze poradzisz sobie lepiej i skuteczniej. To normalne, ze mozesz miec dola, ale przeciez nie dlatego, ze Ty zawiodles, bo to Ciebie zawiedziono,
zabezpieczenie finansowe na około pół roku, ktorego nie chcę ruszać. Udaję, że go nie mam.


@AnonimoweMirkoWyznania: to niestety trzeba je ruszyć, a nie żebrać na portalu ze śmiesznymi obrazkami. Definicja zabezpieczenia finansowego jest taka, że jak Ci się sytuacja #!$%@? to trzeba je ruszyć.

Jesteś trochę jak ludzie z tych wszystkich zbiórek posiadający wielkie domy, ale zbierający 200K na horo curke.

Temat do zamknięcia.
Pozdrawiam serdecznie.
@AnonimoweMirkoWyznania: "Chciałbym tak po 8 godzinach pracy mieć wszystko w dupie." przecież możesz, idź na etat.
" Taki młotek od Hilti model bx3 to koszt 5000zł i kupiony tylko po to aby nie robić bruzd tam gdzie nie trzeba i wyglądało to profesjonalnie"
jakie bruzdy? jak potrzebujesz to robisz bruzdy, jak nie to zwykła wiertarka udarowa i uchwytki. BX3 nie zastąpi bruzdownicy, bo to inny sposób mocowania.
Czokomaster: Na przyszłość polecam żyć skromniej i nie na kredyt, zgromadzić trochę oszczędności - tak żeby w razie czego móc przeżyć bez pracy chociaż 3 miesiące. Takie rzeczy jak utrata pracy, choroba, wypadek niestety się zdarzają i człowiek odkrywa to dopiero kiedy jest za późno.

3500zł miesięcznych zobowiązań kredytowych to dość sporo, szczególnie jak na osobę która nie ma nawet umowy o pracę na czas nieokreślony.

Pocieszę jednak, że w Twoim