Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow Możecie mi powiedzieć czy zrobiłem awanturę mojej żonie z właściwego powodu. Jesteśmy ze sobą 10 lat. Prawie 3 lata po ślubie, najpierw był cywilny. Ode mnie dostała 6 telefonów w okresie 4 - 6 lat.
Każdy nie dotrzymał do końca gwarancji, zawsze ten sam powód - #!$%@? wyświetlacz. Po ślubie, który był 4 miesiące temu - kupiłem Jej SGS7+, wczoraj wracam do domu po pracy, patrzę a ekran #!$%@?. Mówię, czy to nie dziwne, że wszystkie telefony rozwaliłaś, nie szanujesz wcale sprzętu - będziesz z takim wyświetlaczem chodziła do końca gwarancji a jak nic nie będziesz widzieć to dam Ci nokie 3310. A tylko zobaczę, że wydałaś na naprawę pieniądze to śpię na kanapie.
  • 191
Pamiętam jak Jej kupiłem LG G4 z opcją "ochrona wyświetlacza" 10 razy jej mówiłem, że masz gwarancję na wyświetlacz do kwoty 600 zł. Więc jak rozbijesz to nic się nie stanie. Rozbiła wyświetlacz i zaniosła go do jakiegoś komisu żeby jej zrobili. Komis powyginał płytę główną, założył wyświetlacz z prześwitami. I mi mówi, że ale mi komis telefon zepsuł a ja mówię, że przecież masz ubezpieczony wyświetlacz. Oczywiście gwarancja i ubezpieczenie poszło
@samuraj24: kup jej coś takiego i niech się wstydzi, że jest psuja ( )

Mi ekran też nigdy nie pękł, a zdarza się raz na jakiś czas, że telefon wypuszczę z rąk, bo nie traktuję go jak niemowlaka. Tylko że wtedy zazwyczaj zdążam zareagować i złapać go w powietrzu albo podstawiam miękkiego buta w miejsce gdzie upada i ostatecznie nic mu nie jest ( ͡
Pobierz
źródło: comment_B7I7g7O89DPHXx1vYreo2PFeisyXsOrO.jpg
@samuraj24: Rozwiedź się ludzie którzy rozwalają telefony to kasta podludzi. Ja ani mój różowy nigdy nie uszkodziliśmy sobie nawet lekko telefonów. O ile to, że ja nie rozwaliłem to nic dziwnego, to taki stan rzeczy u mojego różowego który jest taką niezdarą i ciapą już dziwi. Prawda jest taka, że jeżeli samemu zapłacisz za telefon to go szanujesz, a jak tatuś da, albo mąż to już wyjebongo.