Wpis z mikrobloga

Moi rodzice nie akceptują mojego narzeczonego. Pomyslelismy, że może zaprosimy ich do mnie na 2 dzień Świąt, zrobimy razem obiad i będzie miło. Jednak mama powiedziała, że mogą przyjechać tylko, jeśli ja sama będę podczas tego obiadu. Powiedziałam, że w takim razie mogą nie przychodzić. Gdzie tutaj miłość, pojednanie? #feels #przemysleniazdupy #logikarozowychpaskow
  • 80
@PieknaKobieta: Mam koleżankę - siostrę dobrego kumpla, która też ma faceta o kilkanaście lat starszego (nie pamitam, o ile dokładnie, ale z 15 będzie, to już blisko waszej różnicy) i on ma córkę z poprzedniego małżeństwa, która jest chyba z 10 lat młodsza od niej. Jej mama i brat bardzo go nie lubią, ode mnie słyszała słowa wsparcia. Uważam, że to mądra dziewczyna i sama wie, jak ogarnąć sobie życie. Zatem
@PieknaKobieta:

Moja znajoma też ma o wiele starszego od siebie partnera (właściwie to już męża). Mają na takie sytuacje bardzo prostą receptę. Nie spędzają świąt z rodziną tylko wykupują pobyt w hotelu na święta. Zero szykowania się do świąt, zero #!$%@? ze strony rodziny, pełen relaks i dużo czasu tylko dla Siebie i ich córeczki (tzn, córka jest tylko tej znajomej z jej poprzedniego związku, ale mąż wychowuje jak swoje).

Przemyślcie
@Spieluhr: Taaak moja siostra też miała męża, mama odrazu postawiła diagnozę że to wykolejeniec spod Krosna. Ojciec po pierwszej flaszce wódki czyli 3 godz. znajomości chciał mu skuć ryj i kazał #!$%@?ć, myślałem że przez to że mu na Pan nie mówił ale to było za całokształt który i ja sam wyczułem natychmiast. Uciekli nocować do naszej rodziny. Siostra się ochajtała, ten śmieć rybki tylko łowił, #!$%@?ł ją a później znalazł
prawie lat 50, a może już ponad... Parę lat temu przyciągnęła sobie do domu murzyna ȍ ̪ ő, creepy


@Kaplanka: Może już mięśnie Kegla nie te albo zawsze o takim marzyła.
@PieknaKobieta: Wiesz, sytuacja którą opisałaś jest dość trudna w ocenie, szczególnie takiej przez pryzmat forum. Mimo wszystko, i wcale nie z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia - bardziej ze względu na to, że mniej więcej rozumiem co przeżywasz, Tobie i Twojej rodzinie, życzę jak najlepiej.
Wiem jak to jest, gdy najbliższe Ci osoby nie mogą się między sobą dogadać.

Uważam, że powinnaś (jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś) porozmawiać z rodzicami szczerze.
@PieknaKobieta

rozważałam taką możliwość, ale w sumie szkoda by było jego dzieci, chciałam żeby chociaż Wigilię spędzili razem, w tym roku resztę Świąt ma zaklepana ich matka. Moze za rok pojedziemy wszyscy razem :)


O.O mam nadzieję, że to nie Ty chodzisz z moim starym O.O