Wpis z mikrobloga

Moi rodzice nie akceptują mojego narzeczonego. Pomyslelismy, że może zaprosimy ich do mnie na 2 dzień Świąt, zrobimy razem obiad i będzie miło. Jednak mama powiedziała, że mogą przyjechać tylko, jeśli ja sama będę podczas tego obiadu. Powiedziałam, że w takim razie mogą nie przychodzić. Gdzie tutaj miłość, pojednanie? #feels #przemysleniazdupy #logikarozowychpaskow
  • 80
  • 112
@PieknaKobieta nie mów #!$%@?, dziwisz się rodzicom że jak masz 20+ starszego faceta gdzie za 20 lat jak sobie teraz machniecie dziecko to nie będzie miał ojca tylko dwóch dziadków? Przecież Twoi rodzice chcą dla Ciebie zawsze najlepiej, jeżeli czemuś się sprzeciwiają pomysł co teoretycznie według nich robisz źle, a później przemyśl czy może mają rację. Ale też mam koleżankę, która ma jeszcze starszego chłopaka, nie przemowisz jej do rozumu, ona go
@Ponc3k a czemu ktoś by miał jej przemawiać do rozumu xd powiedzieli co im nie pasuje, ale powinni zaakceptować. Co z tego że będzie dwoch dziadków, i tak więcej ona będzie wychowywała dziecko niż on. A jak się lubią i kochają, a on nie jest jakimś #!$%@?, to dlaczego miała by go zostawiać i być samotna, czy szukać innego na siłę xd niech ludzie jak chcą być szczęśliwi niech będą. Nie każdy
@PieknaKobieta: Z tym szantażowaniem, to coś mi się przypomniało.

Gdy wlnięta stara ex zapragnęła odzyskać swoją córeczkę, próbowała wszystkiego. W pewnym momencie przestała przyjeżdżać.

W pozwie ex uzasadniała rozwód tym, że rodzice przestali przyjeżdżać i powiedzieli jej, że to przeze mnie.

Także ten. Żyj sobie po swojemu. Wielu ludzi tak robi. Czasami rodzicom tylko wydaje się, że robią coś dobrego, a tak naprawdę, to #!$%@? ją dzieciakowi życie.