Wpis z mikrobloga

@pwone:

Nawet jak 1 raz do roku to oznacza, że to auto się na dłuższe dystanse nie nadaje


Do czego się nie nadaje? Do tego, żeby zrobić postój 0,5 h? Na zdrowie ci to wyjdzie przy trasie 1000 km+.
  • Odpowiedz
@spidero: Zależy jakimi drogami się jedzie i jakim autem w sumie, zrobiłem kiedyś 1700 na strzał przez pół europy i nie czułem się jakbym zdychał, w Polsce czasami zrobi się 300-400 i chce się pociąć xD
  • Odpowiedz
@janekplaskacz: Jeśli się w 30min naładuje do pełna to spoko, ale na moje to tak jeszcze długo nie będzie. Poza tym kierowcy mogą się zmieniać, a wtedy 30min przymusowej przerwy nie jest nikomu potrzebne. Ale ja jestem zdania, że i tak lepiej wymieniać baterie niż ładować. Wtedy czas taki sam jak przy zwykłym aucie.
  • Odpowiedz
@janekplaskacz: Nawet jak 1 raz do roku to oznacza, że to auto się na dłuższe dystanse nie nadaje.


@pwone: raz w roku musisz zatrzymać się na pół godziny dłużej - auto jest skreślone i cała marka.
Brawo Tesla, brawo, właście straciliście klienta.
  • Odpowiedz
@Rick_Sanchez: nawet nie wiesz jak wiele jest wypadkow przez zmeczenie, nie chce mi sie wierzyc ze po 1700 nie odapdla by ci d--a i nie zrobilo ci dobrze 2-3 postoje po pol godzinki, z tym "nie jestem zmeczony" to troche tak "nie jestem pijany"
  • Odpowiedz
@janekplaskacz: Jade z katowic do warszawy to mam jedna stacje w czestochowie(tego szybkiego ladowania)(jeszcze gdzies w centrum Powaznie nie widzisz ograniczeń samochodów elektrycznych? Mieszkam w 30tys miescinie w bloku nie ma ani jednej stacji ladowania do katowic 50km do cze-wy 40 co mam z 3 pietra przedurzac ciagnąć jak wogole uda mi sie zaparkowac pod swoim blokiem.Czy jezdzic do katowic sie ladowac 100km?
  • Odpowiedz
@pwone:

Jeśli się w 30min naładuje do pełna to spoko,


Nie do pełna. Ale na 70-80%. Jeżeli ma 1000 km zasięgu to po pół godzinie odpoczynku, który i tak potrzebujesz ma ~1700 km. Naprawdę, raz w roku to taki dramat?
  • Odpowiedz
@tuwolnopalic:

Tylko popatrz jeszce ile masz tych stacji szybkiego ladowania z katowic do wawy mam jedna w czestochowie .


Dopóki nie masz możliwości ładowania auta w miejscu zamieszkania to nie jest opcja dla ciebie. Ale przykład z trasą z Katowic do Warszawy jest bez sensu, bo to 300 km w jedną stronę.
  • Odpowiedz
@janekplaskacz: Tylko wiesz te 1000km zasiegu to na nówkach bateriach przy emeryckiej jezdzie, Takze 600km jak troche pociszniesz wlaczysz ogrzewanie bateria juz nienajmlodsza to na styk (to tak jak podaja producenci zuzycie paliwa)
  • Odpowiedz
@spidero: chodzi o to, że za wasze pieniądze jesteście w stanie sobie kupić po prostu gorsze auto, przeważnie na benzynę czy ON. W ekstremalnych warunkach na gaz.

To tak jakby mówić, że gtx 1080ti jest 2x mocniejszy od 1060. Ale co z tego skoro jest dużo droższy?

Bez sensu porównywać auta w różnej cenie. Za 60 tys. dostaniecie przyzwoite 5 letnie auto na benzynę. Jakiego elektryka dostaniecie za tyle kasy?
  • Odpowiedz
@janekplaskacz:
A jak to wygląda od strony infrastruktury z tym ładowaniem?
Ładowanie 30 minut oznacza, że w ciągu doby jedna ładowarka obsłuży 48 samochodów (zakładając pełne obłożenie). Tyle ile jeden dystrybutor w 2-3 godziny.

Dopóki Tesla na drodze to zjawisko i wszystkie ładowarki są niemal zawsze wolne to jest fajnie. A jak zacznie tego jeździć dziesiątki/setki tysięcy, to żeby sprostać zapotrzebowaniu to chyba zamiast stacji trzeba będzie robić wielopiętrowe parkingi do
  • Odpowiedz
@spidero:

wiesz co jest fajnego w samochodach na prad ? ze prad masz w domu.

I jak wjadę nim na 3 piętro? Czy może mam spuszczać przedłużacz z okna i ciągnąć 100 metrów do parkingu?
A na wyjeździe taką samą siarę robić w hotelu? Wozić w bagażniku 200 metrów przedłużacza, żeby z 8 piętra spuścić na parking, czy jak?
  • Odpowiedz