Wpis z mikrobloga

@Przewodniczacy_Rady_Panstwa: u mnie było tak w gimbazie, że nie można było opuszczać terenu szkoły, ale wiadomo, że i tak każdy to robił. Zaś w technikum (obecnie jestem w 4 klasie) jakieś 2 lata temu był podobny incydent, wszystkie drzwi pozamykane, gdy ktoś chciał wyjść na przerwie, to nie było opcji, woźna stała i pilnowała. Po skargach uczniów wszystko po 2 miesiącach wróciło do normy. Teraz, czy przerwa, czy lekcja drzwi
  • Odpowiedz
@Przewodniczacy_Rady_Panstwa: U nas szkoła dodatkowo wzywa policję (ostatnio nawet i tajniaków) do pilnowania czy uczniowie nie wychodzą poza teren szkoły. Powpadało już trochę mandatów, ale tylko za śmiecenie kiepami, za samo spotkanie ucznia na przerwie z fajką nic nie robią. Z nas uczniów nauczyciele bekę mają, że się chowamy przed nimi jak dzieci wychodząc do żabki, a szkoła sama takie coś o--------a.
  • Odpowiedz