Wpis z mikrobloga

U mojej mamy w pracy zrobili pracujący Dzień Niepodległości. 200% stawki. 3/4 osób się zapisało xDDDD Nawet zagraniczni dyrektorzy kręcili bekę z polaczków (zagraniczna firma) że pracują w swoje własne święto. Nie jestem żadnym narodowcem i z poglądami bliżej mi do #neuropa ale pracowanie w Święto Niepodległości to jest zeszmacenie totalne. Takie typowe pisowskie bydło, które nadaje się tylko do #!$%@?. Zero wartości, zero refleksji. Brak słów.

#swietoniepodleglosci #pracbaza #praca #polska #swieto #historia
  • 93
  • Odpowiedz
@SzalonyFanMalysza: Sam pracowałem parę razy 11.11 - wolałem za ten dzień wolne, które sobie wykorzystałem kiedy chciałem i mogłem wówczas coś załatwić/wypocząć/wyjechać. Do tego ekstra kasa i praktycznie dzień wolny bo niewiele się działo. Zresztą moje rodzinne miasto odzyskało niepodległość kilka miesięcy później... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@SzalonyFanMalysza: Na samych "wartościach" nie przeżyjesz długo, najwyraźniej te pieniądze są im potrzebne. Ja osobiście mam mieszane uczucia co do czegoś takiego i gdybym znalazł się w podobnej sytuacji wolałbym mieć wolne. Zresztą na początku II WWŚ ówczesny rząd doskonale pokazał gdzie ma wartości takie jak np. solidarność z Narodem ;) Teraz byłoby podobnie.
  • Odpowiedz
@SzalonyFanMalysza: ale przecież kretonie większość tych pisowców właśnie normalnie świętuje, np. jeżdżąc na jakieś marsze niepodległości. Za to większość lemingów i neuropejczyków ma na to wywalone i pracuje we wszelkie świętasy. Naprawdę jesteś takim dzbanem, że próbujesz na siłę jakieś swoje chore ideologie mieszać do tego? ;-)
  • Odpowiedz
@SzalonyFanMalysza: przecież ja mam na to wywalone. Ktoś chce, niech pracuje. Czy to pisowiec, srowiec, czy lemingowiec. Ty za to określiłeś osoby pracujące w ten dzień jako: Takie typowe pisowskie bydło, które nadaje się tylko do #!$%@?.
  • Odpowiedz
@SzalonyFanMalysza:

zeszmacenie totalne


Zeszmacenie totalne to ty reprezentujesz w tym wpisie. Nie każdy daje #!$%@? o jakąś datę w kalendarzu. Nie każdego to interesuje i ja też wolałbym pewnie pracować gdybym był na etacie za 200% niż gnić w domu.
  • Odpowiedz