Wpis z mikrobloga

@ha_nincs_a_lo: bo antylintelektualizm nie ma prostej politycznej łatki, ale w Polsce promują go głównie populiści prawicowi spod znaku Kukiza i pochodnych. Patrz: Justynka i Tanajno, oboje kukizowcy, oboje kandydowali z ich list.
  • Odpowiedz
@Majk_: i to Tanajno i Justynka przekonują te instamatki do buntu przeciw obrzydliwym koncernom farmaceutycznym i ich spiskom? To oni są odpowiedzialni za modę wśród mieszkanek Berlina, wożących swoje wolne od autyzmu pociechy w wiklonowych koszach swych miejskich rowerów? Coś mi tu kurna nie pasuje
  • Odpowiedz
@plackojad:

Przecież ruch antyszczepionkowy to efekt uboczny dzialalności tych wszystkich eko-mamusiek, które chcą wychowywać swoje dzieci z dala od brudów cywilizacji.


Dokładnie tak to odbieram, stąd moje zaskoczenie w wypadku mirko i zachowania jego lewej strony, która podchodzi do tematu jak kukułka do swoich jajek.
  • Odpowiedz
@ha_nincs_a_lo: nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz tak. Dla mnie, nie ma znaczenia czy antyszczepionkowiec jest prawicowy czy lewicowy, tylko że jest zmanipulowanym człowiekiem wierzącym w kłamstwa. A to pozorne powiązanie może wywodzi się z wypowiedzi i postaw osób publicznych deklarujących prawicowe poglądy. Choć dla mnie, nie tyle prawicą co konserwatystami (Szydło, zapraszanie antyszczepionkowców do Radia Maryja, Korwin, portale narodowców, kukizowcy).
kotelnica - @hanincsa_lo: nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz tak. Dla mnie, nie ...

źródło: comment_eya4kxHRKZUwH3iPp4lVBjfbgR7xY80D.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Farrahan:

generalnie śmietankę prawej strony.


Jakiś komentator na jutjubje i trzeciorzędny polityk Kukiz'15 to śmietanka prawej strony? Serio? Przestaje mnie dziwić dlaczego nie macie reprezentacji w
  • Odpowiedz
@ha_nincs_a_lo: Jeżeli chodzi o samych antyszczepionkowców, to pewnie tak jak pisze @Lord6Infamous , jest pełen przekrój poglądów politycznych. Myślę, że kojarzenie z prawicą bierze się z tego, że w Polsce jedynymi politykami opowiadającymi się przeciwko przymusowi szczepień są politycy prawicowi.

Wśród polityków liberalnych zjawisko nie istnieje, a na lewicy wręcz żywo mówi się o szkodliwości postawy tych ludzi.
  • Odpowiedz
@kotelnica: rozwiązanie z socjalem byłbym w stanie jeszcze przyjąć. Nie jestem i chyba nigdy nie byłem jakimś hardrockowym wolnościowcem, ale widzę, że obrana w imię powszechnej szczęśliwości droga to droga jednokierunkowa, dająca coraz częściej urzędnikowi legitymację do myślenia za mnie. To kolejny, niebezpieczny precedens, a ja nie lubię jak ktoś za mnie myśli.
  • Odpowiedz
dająca coraz częściej urzędnikowi legitymację do myślenia za mnie. To kolejny, niebezpieczny precedens,


@ha_nincs_a_lo: Problem w tym, że ludzie w tym kraju za dużo rzeczy traktują zero-jedynkowo. I tak samo postrzegają partie polityczne, a często jednocześnie swoją postawą naciskają na nie, żeby zaostrzały swoje zapatrywania. Jak wolność to wszędzie i w każdej kwestii. Jak interwencjonizm państwowy, to w wersji dyktatury. A najczęściej swoje poglądy opierają tylko na tym co im ktoś,
  • Odpowiedz
@kotelnica:

Dlatego radykalizmy, obojętnie z której strony, są zagrożeniem. Życie nie jest czarno białe.


Zgadzam się. Nie jestem w stanie dostrzec jednak radykalizmu w idei pozostawiania ludziom wyboru. Moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Proste i skuteczne.
  • Odpowiedz
@retall:

Klasyczne jeb*nie logiki. Przecież te wypowiedzi/postulaty nie są w ogóle przeciwstawne. Szydło odmawia sobie kompetencji do jednoznacznych osądów i wykluczania czyjegokolwiek głosu. Razem nie pisze o tym słowa. Głoszą tylko hasło o refundacji. Gdzie tu wzmianka o przymusie/braku przymusu szczepień/ nie dopuszczaniu antyszczepionkowców do głosu? Bez większego wysiłku, można by realizować na raz oba przedstawione podejścia.
  • Odpowiedz