Aktywne Wpisy
miekki_am +549
Czytając gorące, dowiedziałem się, że roczniki 87-90 wygrały życie i - jako ostatnie roczniki - mogły kupować #nieruchomosci po niskich cenach. Otóż, kur**, nie. Opowiem anegdotę na własnym przykładzie. Studia skończyłem w 2012 roku, gdy oficjalne bezrobocie wśród ludzi młodych wynosiło ok. 25%. Moja ówczesna dziewczyna, a obecnie żona, również w tym czasie kończyła studia. Chcieliśmy zostać w mieście, w którym studiowaliśmy, spoza top 5, ale prawie rok rozsyłania CV,
kizalfon +61
Jestem wyczerpany. Jeszcze tydzień takiej pogody a powieszę się w kiblu.
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No
Nie nie schudnę bo mam wagę idealną.
Mury są tak nagrzane że nawet mi nie wpada powietrze z dworu do pokoju nocą.
No
Ech, stary chłop a głupi...
Zacznijmy od tego, że mam 30 lat i od ponad 5 lat mam różowego, z którym zapewne wezmę ślub.
Mam w pracy koleżankę. Nie jest ona żadną pięknością, ani wyzywającą suczą, na widok której wszyscy się ślinią. Zwykła, cicha, spokojna, sympatyczna, delikatna niska blondyneczka. Ubiera się w 99% przypadków w spodnie + t-shirt + bluzę, więc swoim strojem też raczej nie prowokuje. Można powiedzieć, że taka szara myszka.
Nie ma między nami żadnych podtekstów i dwuznaczności - ot, zwykła koleżeńska relacja. W dodatku jest świeżo upieczoną żoną i matką, więc tym bardziej nie mam tam czego szukać.
A mimo to po prostu zwariowałem na jej punkcie. Jej uśmiech, spojrzenie, zapach i ta delikatna buźka doprowadzają mnie do desperacji. Nie bez znaczenia jest też to, że pomimo noszenia t-shirtów, dobrze widać na nich kształt jej skowyrnych p----i ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie za małe, nie za duże, jędrne jak jabłuszka.
Staram z tym walczyć, bo wiem, że to wszystko nie ma sensu, ale dzisiaj miałem sen z nią w roli głównej, który dał mi feelsy, które mnie rozpieprzają.
Niby do niczego w tym śnie nie doszło - wyszliśmy razem z pracy w środku dnia, na chwilę do sklepu po coś do jedzenia, a skończyło się na tym, że krążyliśmy po mieście aż w końcu wylądowaliśmy u niej w domu, gdzie jej mąż nas pożegnał i zostaliśmy sami. Nic tam nie zaszło, nawet się nie całowaliśmy ani nie przytulaliśmy, niby zwykła sympatyczna rozmowa, ale atmosfera była napięta jak plandeka od żuka i tylko kwestią czasu było kiedy padniemy sobie w ramiona. Po obudzeniu się po prostu chciałem rzucić wszystko i być z nią.
Serce, ty k---o.
#anonimowemirkowyznania #zwiazki #feels #rozowepaski #niebieskiepaski #gorzkiezale #s----------e
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Chciałbym czy nie, takie rzeczy się zdarzają i nic z tym nie zrobię ani ja, ani ty.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@InsaneMaiden kłamczuszku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Widzę, że bojówka moralności stoi straży ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Naprawdę według was jest to równoznaczne ze zdradą i powinienem dać spokój swojej dziewczynie bo marnuję jej czas?
Nie zrobiłem nic w tym kierunku, żeby cokolwiek między nami zaszło. Nie flirtuję z nią, nie daję jej żadnych znaków, ona mi raczej też nie (poza tym że jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)) i nie zamierzam robić nic w tym kierunku, bo jednak mam resztki RiGCzu i:
a)
Komentarz usunięty przez autora
Brawo.
Powinny brzmieć: kocham swoją różową i nie zrobiłbym tego jej nigdy, to ona jest moją kobietą.
@naughty_soul: a co w tym dziwnego? Ja widząc w autobusie/na ulicy przystojnego faceta myślę "ale przystojny, estetyczny facet" a 5 sekund później już go nie pamiętam. Czy to jest "podobanie"? Według mnie nie, bo nie mam ochoty na poznawanie tego faceta, po prostu stwierdzam fakt, że jest
@sosn: To już twoja nadinterpretacja a nie moje słowa.
Ja napisałam tylko że facet widzi w kobiecie która kocha coś wiecej niż d--a i c---i.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak wy nie potraficie czytać ze zrozumieniem to ja nawet nie xD
Ja tylko próbowałam wyjaśnić koleżance wyżej że jeśli facet nie leci tylko na c---i i dupę (co jest ściśle powiązane z popędem seksualnym więc jakby do czegoś doszło to byłaby to zdrada ze zwykłego popędu) a leci też na chemię i osobowość i tworzy się więź psychiczna z ktorej w przypadku zakochania dochodzi do zdrady psychicznej (wtedy gdy będąc z kimś innym tęsknimy do drugiej osoby i do intymnej więzi z ta osobą).
Plus że facet nie patrzy
@PoProstuOna: @AnonimoweMirkoWyznania: hormony; nie p---s, nie serce.
Przestan szukac pretekstow do spotkan, rozmow, wyjsc.
Kazdy skok w bok tak sie zaczyna.
To nie jest jak na filmie - tylko stopniowo, i ani sie spostrzesz - bedziesz plul sobie w brode.