Wpis z mikrobloga

  • 480
@shadowsof2 tak po prawdzie to żaden facet nie chciałby tam być, same babskie tematy, bycie "gwiazdą" wieczoru ale w nie w męsko-seksualnym poglądzie tylko jako misiek-słuchacz o byłych chłopakach, alvaro z Portugalii czy innym sebixie z klubu. A jeśli już jakaś by się podpila i chciała cie wydymac to byłaby akurat ta najbrzydsza, od której uciekałeś przez całą imprezę gdy zagadywała
  • Odpowiedz
@Asterling: Gówno ma racje. Ma racje jeśli jesteś przegrywem i jedynie czego oczekujesz od dziewczyny to jest szybki sek. W sumie ci współczuje. Jeśli jesteś ciekawym człowiekiem i masz ciekawe zainteresowania to różowe paski lubią ciebie słuchać. Poza tym dziewczyny lubią być słuchane. Byłem na kilku imprezach gdzie było dość dużo różowych i najlepiej jest jedną wyhaczyć na bok i ze sobą porozmawiać o pierdołach np skąd jest, czym się interesuje
  • Odpowiedz
@Asterling: To wtedy zostaje bycie lub udawanie ciekawego człowieka. Musisz opowiadać ciekawe historie(niekoniecznie nawet swoje), opowiadać jakieś śmieszne historie o poznanych ludziach itp. Ale jeśli siedzisz cały czas w piwnicy, nie masz znajomych i wchodzisz do pokoju pełnego dziewczyn to raczej nic z tego dobrego nie będzie. W moim pierwszym komentarzu chodziło o to że taka sytuacja ze dziewczyny gadają z tobą tylko o swoich byłych to #!$%@?. Różowe paski lubią
  • Odpowiedz