Wpis z mikrobloga

@sroka22: Powtarzam - tu nie chodzi o zwykły dyskomfort, którego w życiu pełno, a o traumę celowo przez kogoś komuś zgotowaną, która pozostawia ślad w psychice. Na tym polega cała ta akcja - jest to solidarność kobiet, które muszą żyć z taką "rysą" - molestowaniem lub gwałtem. To nie jest to samo co żarcik starej baby, który pozostawi co najwyżej niesmak - bo nic ci ona nie zrobi. Z dresem
  • Odpowiedz
@libmor czyli jak dres mnie zatrzyma i postraszy, dwa razy popchnie i siłą grupy pokaże, że mógłby mnie pobić tu i teraz z ekipą jest nie do porównania z natarczywym patrzeniem się. Bo to drugie wywołuje traumę, a pierwsze dyskomfort? Ciekawe.
  • Odpowiedz
@sroka22: Nie nazwałam efektu psychicznego przemocy i nadużycia siły dyskomfortem. Powiedziałam, że raczej nie odbije się to w twojej psychice jako trwała trauma przeszkadzająca w nawiązywaniu np. intymnych relacji. Wciąż jest to traumatyczna sytuacja, ale na krótszą metę. Również uważam, że natarczywe patrzenie się (jeśli się nie powtarza przez daną osobę) nie ma tej samej wagi co cielesne molestowanie czy gwałt, jednak wciąż tego typu zachowania nie powinny być zupełnie
  • Odpowiedz
@libmor ale po opisanej przeze mnie sytuacji też można mieć traumę, która spowoduje, że będę się bał nocą chodzić.. U jednej osoby traumę wywoła to, co dla innej będzie czymś lekko niekomfortowym. Dlatego granica powinna być jasno ustalona, a nie na "ja tak czuję".
  • Odpowiedz
@sroka22: różnica jest taka że według prawa próba pobicia jest czynem karalnym i ma jasno określoną karę, możesz się zgłosić z tym na policję i ta osoba może zostać osądzona według kodeksu, z molestowaniem już nie jest tak prosto i w sumie to każdy może sobie ten artykuł interpretować jak mu się podoba - i po prostu nie uznać czyjegoś trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym czy fizycznym "bo to nie
  • Odpowiedz
@libmor ale czy zapytanie o szluga nerwowo i pytanie kolegów "znasz go? Nie dałby nam rady, nie?", a np mnie "co tu robisz? Po co tu się kręcisz?" nie jest próbą pobicia, a nie sądzę, żeby było mniejszym dyskomfortem, niż nawet głaskanie po nodze na dyskotece..
  • Odpowiedz
@sroka22: to jest groźba, a groźby są też jasno określone i karalne, jednak tak - utrzymuję, że statystycznie będzie ono mniejszym dyskomfortem i mniejszą traumą niż faktyczne przekroczenie granicy cielesnej i wykorzystanie "wyższości" psychicznej i siłowej
  • Odpowiedz
@libmor ale w sytuacji jaką opisałem nie ma gróźb, a jednak przez takie sytuacje unikam raczej w nowym miejscu przechodzenia nocą koło grupy osób na ławce. To jest trauma?
Nie odbieram sensu tej akcji ale jest przykładem tego, że kobiety traktują wykroczenia/przestępstwa wobec nich jako gorsze, niż te wobec mężczyzn. Ja przez takie akcje jak Ci opisałem nie czuję się komfortowo w nocy na obcym terenie, a kilku moich kolegów nie
  • Odpowiedz
@Flypho: Nie jest to coś, o czym kobiety chętnie opowiadają. Kilka moich sytuacji, takich kiedy poczułam jakieś realne zagrożenie. Mając jakieś 12 lat byłam na obozie we Włoszech i całą grupą autobusem do Aquaparku w Rimini zostałam zepchnięta przez trzech około 40-50 letnich arabów na bok autobusu, gdzie czyjaś ręka wylądowała pod moją sukienką, a na plecach czułam coś, czego czuć bym nie chciała. Innym razem idąc do sklepu wieczorem
  • Odpowiedz
  • 0
@muszka_owocowka
Rozumiem że propozycja seksualna składana przez przypadkowego typa na ulicy nie jest najprzyjemniejsza rzeczą na świecie ale molestowanie? Serio? Jak sobie wyobrażasz pewne zachowania wśród ludzi? Że będą sobie pisali podania z uzasadnieniem?
  • Odpowiedz
  • 1
Że też w takiej kwestii ludzie szczują się nawzajem. Mężczyźni takiej akcji nie zrobią bo im wstyd przyznać, bo będzie to bagatelizowane, zwłaszcza w Stanach gdzie przy #metoo że strony białego faceta to będzie śmiech.
I takim sposobem wrażliwy temat jest rozmyty dla korzyści konkretnych grup, dla szarej, kiedyś zgwałconej Kasi Nowak to na pewno nie pomoże, a dla celebrytek to, tak jak wyżej wspomniane damage control. Eh, #!$%@?.

I
  • Odpowiedz
@Flypho: Powtórzę się, mówię o sytuacjach, w których poczułam się realnie zagrożona. Oczywiście nijak mają się o sytuacji pierwszej, ale nie wiem co by się stało, gdyby w sytuacji drugiej ktoś się nie pojawił w pobliżu, a w sytuacji trzeciej mój samochód stałby zaparkowany trochę dalej. Nie jestem przewrażliwiona na tym punkcie, nie liczę komentarzy, których słyszę mnóstwo na co dzień, chociaż zdaje się, wpisują się w definicję molestowania seksualnego.
  • Odpowiedz
@sroka22: sugerowanie kolegom że mogą ci łatwo wklepać raczej brzmi dla mnie jak groźba, można to określić jako rodzaj traumy powodującej zwiększoną czujność, jednak nie będzie to trauma, która wpłynie znacząco na twój stan psychiczny poza tą sytuacją, czy relacje międzyludzkie - w przeciwieństwie do molestowania

ale jest przykładem tego, że kobiety traktują wykroczenia/przestępstwa wobec nich jako gorsze, niż te wobec mężczyzn

wyżej ci wytłumaczyłam dlaczego molestowanie może być większą traumą niż groźba pobicia i jest to niezależne od płci, akcja #metoo łączy kobiety ponieważ zwykle jest tak, że kobiety czują się bardziej komfortowo opowiadając o swoich doświadczeniach bez udziału mężczyzn, którzy mogą im się kojarzyć z traumą i jej głównym celem jest pokazanie właśnie skali tego pojedynczego problemu - molestowania kobiet

Ja przez takie akcje jak Ci opisałem nie czuję się komfortowo w nocy na obcym terenie, a kilku moich kolegów nie wyjdzie w nocy na nie swoim osiedlu, bo
  • Odpowiedz
@geezer koleżanki z pracy bym w dupę nie klepał ^^ Mi bardziej chodzi o to, że feministki forsują to, że to kobieta ma decydować wg własnego widzimisię co jest molestowaniem. To by prowadziło do nadużyć. Nie przeczę, że jest naganne.
  • Odpowiedz
@libmor: dobrze. płeć przewrażliwiona na swoim punkcie i strachliwa jak #!$%@? piesek cziłała będzie miała ochronę. nikt nie będzie zwracał uwagi, nikt nie spojrzy, żaden nie da atencji (w internecie komplement to też molestowanie zaraz będzie). każdy będzie uciekał.

ale to ma swoje konsekwencje. to kobiety od tego momentu będą musiały sie wykazywać inicjatywą w podrywaniu mężczyzn.

ale i tak #!$%@? bombki strzeli bo nie umieją. w ogóle nie wiecie jak same się zachowujecie, w ogóle nie wiecie ile mężczyźni muszą odpierać różnych ataków, ale oczywiście, to kobiety są ofiarami. oczywiście. mężczyźni mają raj. a raczej nie marudzą z gówno
  • Odpowiedz
Mam też nie ubierać krótkiej spódniczki, jeśli nie życzę sobie, żeby ktoś mnie dotykał lub próbował zgwałcić?


@libmor: nago się ubierz i dotykaj się po ciele, jakbyś miała ochotę, a potem #!$%@? zastanawiaj się czy nie prowokujesz seksualnie buhahah. #!$%@? chciałoby się wyglądać jak modelka z porno, ale juz konsekwencji wyglądania i zachowywania sie jak porno dziwka się nie przyjmie?
  • Odpowiedz