Wpis z mikrobloga

@HannibalLannister: nie do końca. Gdyby został zabity, to na miejscu. A zawieziono go do szpitala jeszcze żywego, gdzie dopiero stracił życie. Tam zmarł, a nie tam został zabity. Uderzenie najprawdopodobniej spowodowało uszkodzenie któregoś z organów i w skutek tych ran wyzionął ducha.