Wpis z mikrobloga

@Wladyslaw_Jagiello: @laczka: @Aura_: @cup12552: Tak, jak się spodziewałam- zaczął się awanturować, że nie mamy prawa go zwolnić, że zarzuty są bezpodstawne, że ktoś go podkablował, że jesteśmy ostatnie szmaty, #!$%@?, dzikie węże. Jak pokazaliśmy mu nagranie z monitoringu to jeszcze zwyzywał za to, że kamery są tak pozakładane po szpiegowsku, że ich nie widać i co to za inwigilacja, on do sądu pójdzie.
Ochrona interweniowała, jeszcze na pożegnanie
@GrumpyTheCat: No ale weź, bądź trochę twardsza. Jak ktoś wylatuje, to raczej nie bez powodu, więc dajesz papierek, mówisz że dziękujesz za współpracę, ale no niestety nie podoba Ci się jego podejście do pracy (albo inne dyrdymały). Koniec
@GrumpyTheCat: Rozumiem.

Właśnie po to, by się nie obawiać, że się "będziesz kłócić", to nie pozwalaj na rozwinięcie jakiejkolwiek rozmowy.
Wzywasz tylko pracownika w pewnej sprawie, mówisz że musicie zerwać z nim umowę. Jeżeli jest chamski mówisz rzecz w stylu, że Ty już powiedziałaś ostatnie słowo i jeżeli ma zastrzeżenia to niech kieruje to na drogę sądową i Ty nie musisz się tłumaczyć dlaczego.

Wchodzenie w rozmówki z wywalanym pracownikiem jest