Wpis z mikrobloga

Turek. Zwiastun przyszłości albo potwór w pudełku.

Wiedeń 1770 roku. Na dworze Marii Teresy panuje spore podekscytowanie, bo wieczorem Wolfgang von Kempelen ma sprezentować coś niesłychanego. Służący wnoszą zakryty przedmiot na salę. Stwórca zrzuca zasłonę i ukazuje figurę Turka siedzącego za biurkiem, a na blacie spoczywa plansza do szachów. Kempelen otwiera drzwi i przegródki, ukazujące mechanizm oraz siedzenie, jakby dla człowieka. Wolfgang ogłasza, że Turek pokona siłą swego "umysłu" każdego gracza, który zdecyduje się rzucić mu wyzwanie. Wolfgang kręci korbą i Turek nagle "ożywa" jego oczy jakby nabrzmiałe bielmem zaczynają się ruszać i jest gotowy do gry. Swoich sił próbuje dworzanin (Ludwig von Cobenzl), ale zostaje pokonany w zaledwie kilka minut. Tak rozpoczyna się legenda Turka, która będzie trwać pewnie aż do dzisiaj.

Turek rozpocznie tournée po Europie. Zmierzy się z nim Benjamin Franklin, Charles Babbage, oraz François-André Danican Philidor - najsłynniejszy szachista tych czasów, który wygra z Turkiem, ale sam później przyzna, że był blisko porażki. Oczywiście najsłynniejszym przeciwnikiem Turka będzie Napoleon Bonaparte. Napoleon widząc, że porażka jest w kilku ruchach zaczyna oszukiwać (tj. robić niedozwolone ruchy figurami), po trzech takich wykroczeniach Turek z gniewem przewraca wszystkie figury na planszy. Publiczność jest przerażona, bo taki afront wykonany w stronę władcy Europy może skończyć się niezbyt miło, ale Napoleon jest pod wrażeniem i właśnie chciał zobaczyć co zrobi maszyna, gdy zacznie się oszukiwać. Nagle do sporej części społeczeństwa dochodzi myśl, że być może maszyny prześcigną swoich twórców w każdej możliwej sferze i „syntetyczne” życie może nas zastąpić. A tajemnica Turka? Na początku wydaję się prosta, ale konsekwencje idą daleko do naszych czasów:

"Lecz naprawdę siedział w nim zawodowy szachista, który sprytnie otwierając drzwiczki sekwencyjnie przemieszczał się niezauważony wewnątrz. Ten sam rytuał powtarzano po zakończeniu partii szachów aby uświadomić publiczności, że automat jest autonomiczny i nie sterowany z zewnątrz ani wewnątrz.

Posługiwał się skomplikowanymi dźwigniami i oddychał przez system wentylacyjny. Tlen pochłaniała świeczka, którą ukryty gracz oświetlał sobie spód planszy szachowej. Na tej ostatniej specjalne magnesy i mechanizm pantografu odzwierciedlały pozycję figur na planszy. Najbardziej zadziwiającym faktem, że przed ponad 84 lat udało się zwodzić graczy, głowy państw i obserwatorów!

Mózgiem maszyny byli prawdziwi mistrzowie szachów: Johann Allgaier, Boncourt, Aaron Alexandre, William Lewis, Jacques Mouret, oraz William Schlumberger. Każda z tych osób podróżowała z Turkiem, by okazyjnie schować się w jego wnętrzu i zadziwić zgromadzoną publiczność. Sekret nie został wyjawiony, bo stół był misternie skonstruowaną iluzją, która nawet po otwarciu szafek nie zdradzała prawdziwego „mechanizmu”. Wciąż pozostaje tajemnicą, kto był pierwszym ukrytym graczem. Jego zdolności do dzisiaj budzą zachwyt szachistów na całym świecie.

Tak, Turek był bardzo wyrafinowaną formą oszustwa, choć wciąż są ludzie, którzy twierdzą, że oryginalny Turek, zniszczony w pożarze w 1854 roku, był "prymitywnym komputerem", opartym o nakręcany mechanizm, pantograf oraz grawerowane nasadki z mosiądzu, które miały działać jak prymitywny komputer, który jest zaprogramowany mechanicznie by grać w szachy. Wydaje się to mało prawdopodobne (rozmiar), ale obejrzyjcie wideo i spójrzcie na automaton rysujący 4 różne rysunki i piszący wiersze w różnych językach (angielski i francuski). John Gaugan bardzo słynny konstruktor i iluzjonista twierdzi, że wie jak działa Turek (stworzył replikę), ale spędził na to 35 lat życia i ot tak nie zdradzi Wam sekretu, ale on chyba też należy do grupy, która twierdzi, że w środku nikogo nie było. John twierdzi również, że krzesło pokazywane widzom jest klasycyzm przykładem odwrócenia uwagi (misdirect attention) widza od szerszego problemu.

Prowadzi mnie to też do innego punktu. Do historyków i ludzi zaczyna dochodzić, że ludzie przeszłości wcale nie są tacy głupi - w końcu posiadają takie same mózgi jak my. Może na koniec trochę przykładów zaawansowania przeszłych cywilizacji. Asyryjczycy wiedzą czym jest śruba Archimedesa na 400 lat przed urodzeniem tego uczonego i używają jej do nawadniania ogrodów i pół. Już nawet nie liczę tego że ich armia posiada żelazne uzbrojenie w IXVIII wieku przed naszą erą, gdy klasyczni Grecy setki lat później będą używać jeszcze brązu do grotów włóczni czy napierśników. W 1902 roku odkryto grecki mechanizm z Antykithiry, który najprawdopodobniej służył nawigacji:

"Odkrycie mechanizmu kazało zrewidować naszą wiedzę o możliwościach technicznych starożytnych Greków. Umiejętności te pod rządami Rzymian zanikły, ich szczątki przetrwały w o wiele prostszych konstrukcjach Arabów i Bizantyjczyków. W muzeum w Oksfordzie zachowany jest XIII-wieczny mechanizm z Iranu mający jednak tylko 8 kół. Dopiero w okresie renesansu pojawiły się mechanizmy o podobnej złożoności, a pierwsze przenośne planetarium zbudował George Graham w 1704 roku."

Poza tym Grecy są znani z eksperymentów na parze i byli blisko rewolucji industrialnej. Muzułmanie będą eksperymentować z mechaniką w X/XI/XII wieku i Razzaz al-Jazari stworzy mechaniczny zegar ze słoniem. Jednak najbliżej rewolucji industrialnej (koła zamachowe, para, przekładnie, manufaktury duże, gigantyczne posunięcia w dziedzinie chemii i nauk ścisłych) była dynastia Song i prawdopodobnie gdyby nie najazd Mongołów czekałaby nas niezła przejażdżka odmieniająca świat już gdzieś w XII/XIII wieku. To zwykłe gdyby i fantazja, ale pomyślcie, jakby wyglądałby świat, gdyby rewolucja przemysłowa wydarzyła się te 800 lat wcześniej... .

Turek jest najprawdopodobniej oszustwem, ale to nie to, co jest najważniejsze w nim. Charles Babbage (ojciec informatyki) po przegranym meczu szachowym z Turkiem zaczął myśleć intensywnie o maszynach, które mogłyby liczyć za nas. Joseph Marie Jacquard nie widział nawet Turka, ale o nim słyszał i pomyślał skoro można "zaprogramować" maszynę, aby grała w szachy, to dlaczego nie dałoby się stworzyć maszyn, które może zaplatać różne sploty albo dało się użyć czegoś takiego w rolnictwie? O samym Turku na początku XIX wieku powstało mnóstwo pamfletów w tym nieprawdziwy o tym, że polski weteran bez nóg obsługuje maszynę. Turek w pewnym sensie pomógł industrializacji i co z tego jeżeli był kłamstwem? Czy jeżeli wychodzi coś dobrego/inspirującego z kłamstwa, to czy jest to ważne?

Jeżeli pożyjemy dłużej, to będziemy mieli szansę zobaczyć "prawdziwego Turka" wyłaniającego się w dzisiejszej technologii i kto wie, jak się sprawy potoczą. W końcu będziemy mieli do czynienia z prawdziwym OBCYM z naszych rąk: nieśmiertelne, wszechwiedzące, porozumiewające się natychmiastowo i posiadające zdolność do nieskończonego ulepszania samych siebie, czyli w wielkim skrócie staną się Bogiem. Ciekawe co będą miał do powiedzenia o świecie i o nas, bo po raz pierwszy w historii całej planety będziemy mieli okazje posłuchać kogoś innego niż my... .

A na koniec porażka Kasparova z komputerem Deep Blue

Wideo o Turku
Dokument o automatonach
Mefisto

"The third automaton Mephisto was made by Charles Godfrey Gumpel (c.1835 - 1921) and unlike The Turk and Ajeeb it had no hidden operator and functioned by elecro-mechanical means. Gumpel took some 6 or 7 years to build it and it was first shown in 1878 at his Leicester Square home. Mephisto was operated by Isidor Gunsberg in the main but when it went to the Paris Exposition in 1889 it was worked by Jean Taubenhaus. It was shown regularly for ten years and at one time had its own club. After 1889 it was dismantled and its subsequent whereabouts are unknown. Its name lives on in a popular brand of chess computer; see Mephisto (Computer)."

Kolejny
Artykuł po polsku
BBC materiał

#historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historiajednejfotografii #technologia #nauka #szachy #gruparatowaniapoziomu #starszezwoje #myrmekochoria
myrmekochoria - Turek. Zwiastun przyszłości albo potwór w pudełku. 

Wiedeń 1770 ro...

źródło: comment_8vM0L2x7bEfMHpEDPHiD50blFnvmqKtT.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@myrmekochoria: Tur tur tur tur.

Tak, Turek był bardzo wyrafinowaną formą oszustwa, choć wciąż są ludzie, którzy twierdzą, że oryginalny Turek, zniszczony w pożarze w 1854 roku, był "prymitywnym komputerem", opartym o nakręcany mechanizm, pantograf oraz grawerowane nasadki z mosiądzu, które miały działać jak prymitywny komputer, który jest zaprogramowany mechanicznie by grać w szachy. Wydaje się to mało prawdopodobne (rozmiar), ale obejrzyjcie wideo i spójrzcie na automaton rysujący 4 różne
  • Odpowiedz
@myrmekochoria: według niektórych źródeł partia Turka z Napoleonem miała być częścią próby porwania go przez Anglików (po rozegraniu mieli zamiar ukryć go wewnątrz maszyny), Łysiak opisał akcję w swojej książce "Szachista"
  • Odpowiedz
Już nawet nie liczę tego że ich armia posiada żelazne uzbrojenie w IXVIII wieku przed naszą erą, gdy klasyczni Grecy setki lat później będą używać jeszcze brązu do grotów włóczni czy napierśników.


@myrmekochoria: tu chyba brakuje myślnika/ukośnika albo jest błąd, bo nie ma takiej rzymskiej liczby.
  • Odpowiedz
John Gaugan bardzo słynny konstruktor i iluzjonista twierdzi, że wie jak działa Turek (stworzył replikę), ale spędził na to 35 lat życia i ot tak nie zdradzi Wam sekretu


@myrmekochoria: No siema poświęciłem na coś pół życia chcecie zobaczyć efekty?


xD
Jaki typ
  • Odpowiedz
@cuberut: Oczywiście miał być / i chodziło o neoasyryjskie imperium
@justkilling: On też obwozi tego Turka i zarabia na partiach z ludźmi albo wywiadami do telewizji, to pewnie dlatego. W jego Turku raczej na pewno nie ma nikogo.
@sturmkampfflugzeug: Ja się zgadzam raczej, że to mistyfikacja, ale możecie przejrzeć wiele innych automatonów, które nawet robią wrażenie, zwłaszcza, że mówimy tutaj tylko o energii kinetycznej (korba)
  • Odpowiedz
@myrmekochoria: Rozumiem, że jest to urządzenie które ma w sobie zapisane 250 startowych kombinacji z książki dołączonej do niego. Zatem klucz znajduje się w tych kombinacjach, mechanizm oparty na magnesach, ciekawe w jaki sposób wyszukiwał kombinacji, stawiam na perforowane płyty.
  • Odpowiedz