@FuckoTheClown: tylko pamietaj, że to zgadnanie musi być naturalne. Czyli - nie, że nagle zaczepiasz "siema jestem janusz podobasz mi się dej nr", tylko najpierw trzeba znalezc jakiś pretekst/kontekst sytuacyjny, żeby rozmowa wydawała się naturalna ;)
@marek_antoniusz: bardziej coś w sklepie/ksiegarni/na przystanku, ale w pociągu/autobusie można zacząć pyraniem typu "czy nie wiesz o której zatrzymuje się w..." czy coś w ten deseń :)
@beliver: ale jak zagaisz na neutralny temat, a potem pociągniesz rozmowę to jest to bardziej naturalne i mniej takie... no nie nachalnie czy obcesowe, ale takie właśnie nie nagle ni to z gruchy, ni z pietruchy :)
@agaja Według mnie takie udawanie, że pyta się o coś znaczącego jest strasznie żenujące. Jak ten łysy mistrz podrywu, co przewijał się tutaj nie raz: "przepraszam bardzo, gdzie znajdę najbliższy bankomat?".
@FuckoTheClown: kiedyś pamiętam jak jechaliśmy z kolegą pociągiem i kilka miejsc przed nami siedziały 2 dziewoje. No i kłócimy się kto idzie zagadać. No, ale że kolega lama bał się, to ja musiałem. Chciałem jakoś zagaić, że niby nie chodzi mi o to, o co mi chodzi, ale raczej szybko załapały co jest co i zaczęły się trochę śmiać. No ale z racji, że człowiek nietwarzowy, do tego niewyspany (dzień
@stranger13: @cooles: @DivineDevil: oooooo tak mirki PLUSUJCIE!! wiecej plusow !! PLUSOTERAPIA DZIALA!! no no mirki robcie to co umiecie najlepiej!! ( ͡°͜ʖ͡°) ciekawe na ile was jeszcze stac? (⌒(oo)⌒)
#heheszki #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki #zamach
Czyli - nie, że nagle zaczepiasz "siema jestem janusz podobasz mi się dej nr", tylko najpierw trzeba znalezc jakiś pretekst/kontekst sytuacyjny, żeby rozmowa wydawała się naturalna ;)
@agaja: Czyli podryw na kasztana ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
@beliver: ale jak zagaisz na neutralny temat, a potem pociągniesz rozmowę to jest to bardziej naturalne i mniej takie... no nie nachalnie czy obcesowe, ale takie właśnie nie nagle ni to z gruchy, ni z pietruchy :)
@FuckoTheClown: a
Komentarz usunięty przez autora
@agaja Według mnie takie udawanie, że pyta się o coś znaczącego jest strasznie żenujące. Jak ten łysy mistrz podrywu, co przewijał się tutaj nie raz: "przepraszam bardzo, gdzie znajdę najbliższy bankomat?".
Komentarz usunięty przez autora Wpisu