Wpis z mikrobloga

Jest taka dziewczyna, śliczna, miła, zawsze gdy o coś prosi kończy zdanie słowem "proszę" ale bywa że kompletnie przestaje mnie słuchać i nigdy nie mówi cześć na pożegnanie. Kiedy ją odprowadzam na przystanek prawie się nie odzywa, ale czasami pyta patrząc mi w oczy dlaczego tak rzadko ją odprowadzam... Czuję że chyba sobie ją za bardzo wyidealizowałem w głowie chociaż widzę że nie jest idealna, ale myślę ciągle że te wady da się jakoś zniwelować.
Próbować jakoś iść w to? Ma to jakieś szanse i sens?
  • 4