Wpis z mikrobloga

Nie wiem od czego zacząć.

Chciałbym powiedzieć czemu zacząłem trenować, ale szczerze? Nie pamiętam.

Było to jakieś 1,5 roku temu. Może 2 lata temu? Głównie jakieś małe ćwiczenia w domu typu pompki.
Mała nadwaga. 88 kg przy 180cm wzrostu. Biegać w sumie mi się nie chciało choć... miałem kilka prób. Nawet kupiłem specjalny dres na tą okazję. Ale raz, czy dwa razy pobiegałem i mi się więcej nie chciało.

Z pompkami to była inna sprawa. Najpierw postawiłem sobie cel 20. Potem 30. Potem było 40, 50...

Ale wiecie jak to jest. Zacznie się jedną rzecz, to potem człowiek chcę więcej.
Do pompek doszedł brzuch, a6w. Jakieś luźne ćwiczenia w domu.

Nieregularnie ćwiczyłem do października 2016 roku. Ot tak, jak mi się zachciało.

Ale potem jakoś doszedł efekt kuli śniegowej. Znajdowałem przypadkiem materiały odnośnie diet, YouTube polecał mi filmy odnośnie siłowni i ćwiczeń. Ale mówiłem sobie ciągle, że na siłownie jeszcze za wcześnie, że nie ma sensu inwestować w karnet.

W grudniu 2016 po świętach doszedłem do wniosku, że znowu mi się trochę przytyło. Może nie ważyłem 88kg, ale około 80 na pewno.

Postanowiłem sobie, że jeżeli od stycznia do kwietnia będę regularnie co drugi dzień ćwiczył to zacznę chodzić na siłownię.

Więc robiłem serię pompek 28 x4 i a6w. Do tego jakieś ćwiczenia gimnastyczne i rozciągające.

Od marca tego roku regularnie biegałem. Ekhm. Regularnie. Prawie codziennie. Ze znajomą. Wzajemnie się w ten sposób motywowaliśmy. Od 40 minut do 2 godzin każdego ranka. Od 4 do 10km.

W maju moje pierwsze zawody i 10km. Czas... 54 minut. Czemu taki słaby, z tym wiąże się pewna historia, ale to może w oddzielnym wpisie ;)

Od kwietnia chodzę regularni na siłownię. Jaki miałem cel? Dobić do idealnych proporcji ciała.
http://spec_sqad.fm.interiowo.pl/proporcje.jpg

Nie wiem czy to są idealne proporcje, ale serio potrzebowałem jakiejś motywacji i celu :)

I powiem wam, że poszło to szybciej niż się spodziewałem. Powyższe "statsy" dla 0,4162 udało mi się dobić po 3 miesiącach. Teraz aktualnie Klatka to 106cm, biceps 36, talia 80, uda 58, łydki 40 przy wzroście 182cm.

Na siłownię staram się chodzić co drugi dzień. Ale wiemy jak to jest. Czasem nie mamy czasu, praca, studia... i plan się rozpada. Ale nigdy nie było tygodnia, abym nie był przynajmniej raz w tygodniu.

Do tego dochodzi piłka nożna co 2 tygodnie.

Bieganie aktualnie trochę mniej, bo znajoma wyjechała na wakacje, ale jak wróci to z pewnością znowu zacznę biegać :D

Plan treningowy tworzył mi trener. Robię Full Body Workout. Na siłowni schodzi mi tak średnio 2 godziny. Czasem 2,5 jak się z kimś zagadam :D

Dieta:

Jako tako nie mam. Dużo owoców i warzyw. Do tego orzechy. Ryby, mięso. Skyr (jogurt z dużą ilością białka).
Z odżywek, suplementów to nic. W styczniu przez miesiąc brałem białko, ale dałem sobie spokój.

Czemu ćwiczę dalej.

Jakoś w kwietniu/maju napotkałem się na serię filmów i generalnie jak to wygląda w kwestiach zdrowotnych przy uprawianiu sportów. To mnie motywuje dalej by ćwiczyć.

Po 9 latach wróciłem do piłki nożnej. Kiedyś w podstawówce/gimnazjum grałem bardzo dużo w piłkę nożną, ale potem przestałem. Chyba przez to że przytyłem i nie mogłem tak szybko biegać. Fajnie jest wrócić na boisko i móc znowu biegać za piłką ;)

O dziwo jeżeli chodzi o piłkę, to mam bardzo sporo kontuzji. Głównie małych zrywów po treningu. A to ktoś ci wjedzie korkami. A to coś ci się naderwie. Co prawda przez to muszę sobie zrobić 1-2 dni przerwy, ale jednak przyjemność z grania to wynagradza i mam motywację by dalej trenować :D

I taka seria filmików która mnie motywuje do ćwiczenia:
https://www.youtube.com/watch?v=t1hoOwbfgME
https://www.youtube.com/watch?v=DsVzKCk066g
https://www.youtube.com/watch?v=B_tjKYvEziI

(ogólnie polecam te dwa kanały What I've Learned i Exurb1a, ciekawe treści ;) )
W skrócie. Ćwiczenia fizyczne motywują do rozwoju nowych komórek mózgowych. Macie mniejsze szanse na choroby. W dłuższej perspektywie ćwiczenia fizyczne pozwalają wam na dłużej być młodym, zwalniają proces starzenia, pomagają w procesie nauki i usprawniają wam pamięć.

I jeszcze taki jeden kanał odnośnie co jeść, aby zdrowiej żyć ;)
https://www.youtube.com/user/drericberg123

Wnioski końcowe.

A więc... czy to prawda, że ćwiczenia fizyczne pomagają w nauce i nagle twoje oceny w szkole/na studiach staną się lepsze?

Hmm. Tak. To znaczy w moim przypadku się sprawdza. Na pewno wolniej się poddaje i rozwinęła się u mnie jedna taka cecha, że obojętnie co się dzieje, robię projekt do końca. I obojętnie za co się zabieram, to staram się dawać z siebie wszystko.

Kiedyś tego nie miałem i generalnie szybko się poddawałem. Teraz czasem potrafię zarwać nockę i siedzieć nad projektem do 5 nad ranem, aby go skończyć i oddać na zaliczenie. Kiedyś po prostu olewałem i szedłem spać.

Ale może sobie tylko tak to wmawiam :D

To chyba tyle. Trochę wyszedł wpis w stylu blogerów lifestyl'owych ale co mi tam :D

Fota na potwierdzenie. PS: cyknięta przed treningiem ;)

#pokazforme #mikrokoksy #silownia #zdrowie
R.....x - Nie wiem od czego zacząć.

Chciałbym powiedzieć czemu zacząłem trenować, ...

źródło: comment_Y9zXbvFuivXaxzCgFY6wNyZqNSg4UvPK.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ja miałem podobnie, na początku wydawało mi się jakie to trudne, nasłuchałem się jak gwiazdy trenują latami dla formy prezentowanej. przy wzroście 190 i wadze 90 wyglądałem jak patyk z 3 oponkami gdy siedzi. no i tak się zabrałem za sb w ciągu miesiąca z 3 pompek (serio) dobiłem do 14. po prostu wow, nic więcej nie zmieniałem trenowałem 2-3 razy w tygodniu gdy kolegi z akademika w pokoju nie było. byłem
  • Odpowiedz