Wpis z mikrobloga

@Delo: Szwejk zwiedza Air Force One. Pokazują mu rożne rzeczy i inne zdobycze techniki. Dochodzą do najważniejszego miejsca:
- A tu Szwejku widzisz trzy guziki: czerwony, żółty i niebieski. Jak naciniemy niebieski - bum! I nie ma Rosji, naciskamy żółty - bum! - Nie ma Chin. Naciskamy czerwony - bum! Na wiecie zostaje tylko USA.
Szwejk drapie się po głowie i mówi:
- To mi przypomina historie Kuby Ptrlicki z Pardubic,
@slodki_jezu: @starskaj: Amerykanie też mieli podobny wypadek, ale na mniejszą skalę. W 1996 rozbił się Air Force One z oficjalną misją handlową z Sekretarzem Handlu na pokładzie. Za wiki:

Ze względu na złe warunki atmosferyczne (brak widoczności pasa) piloci podchodzili do lądowania według przyrządów IFR z wykorzystaniem radiolatarni bezkierunkowych. Ponieważ ta procedura jest rzadko wykorzystywana w wojskowym lotnictwie amerykańskim, nie byli do niej właściwie przygotowani i zeszli z planowanego kursu,
@pikus88: Nie no teraz doczytalem ze oficialnie jest tak jak mowie

Air Force One is the official air traffic control call sign for a United States Air Force aircraft carrying the President of the United States.


ale potocznie Air Force One nazywa sie rowniez samolot specialnie zaprojektowany do obslugiwania prezydenta.

In common parlance the term describes those Air Force aircraft designed, built, and used to transport the president.


Wiec niepotrzebnie sie