Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bijotai: Po prostu mnie skręca jak słucham tych bzdur w różnych telewizjach i opinii "ekspertów" z Kwadratem na czele.
A z drugiej strony masz rację. :)
  • Odpowiedz
@Syntax: nie Ciebie jednego... Naprawdę warto chwilę zaczekać. Będą wyniki będziemy mogli coś pisać a tak to nie przeczę, że istnieje taka możliwość o jakiej piszesz ale... ale istnieje też sto innych możliwości...
  • Odpowiedz
@Preda_tor_v: z natury z zielonkami nie ma co dyskutować ale odpiszę Tobie. Jesteś w błędzie i masz mizerne pojęcie co mogą wykazać sekcja oraz badania toksykologiczne. Martwe ciało to nie żywy organizm ze wszelkimi mechanizmami gojenia czy wydalania. Dwa próba zatarcia śladów jak to piszesz na zwłokach pozostawia inne ślady i wcale nie jest prosta. Trzy piszesz Jeżeli coś im wyjdzie na tyle solidnego i mocnego że podadzą to do
  • Odpowiedz
@bijotai: nawet jesli nie jest zabalsamowane, to egipcjalnie mieli wystarczajaco czasu i mozliwosci, zgadzam sie w sumie ze to nie cialo, ale sekwencja wydarzeń, świadków, sprzeczności wersji różnych osób, nagrania CCTV, jakies moze dowody materialne moga byc bardziej pomocne
  • Odpowiedz
@kknnoo: i myślisz, że usuwanie śladów jak to nazywacie pozostaje bez konsekwencji dla zwłok? Echhh wyobraź sobie, że np dokładne oczyszczenie dróg rodnych u zwłok kobiety pozostawia po sobie ślady w postaci kompletnego wyjałowienia. Czyli jest to wskazówka dla dokonujących badań, że próbowano coś ukryć... Generalnie żyjecie w świecie spisków i foliarstwa zamiast poczekać na wyniki.
  • Odpowiedz
Ja mam doskonałe pojęcie


@Preda_tor_v
nie mam więcej pytań.... ale odsyłam do zaczerpnięcia informacji np z wywiadów z doktorem Jerzym Kaweckim z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej z Wrocławia.
  • Odpowiedz
@Syntax: Ja tam myślę, że wytłumaczenie może być znacznie bardziej "przyziemne", bez uciekania się do psychologii. Po prostu mogła dostawać kolejną dawkę jakiegoś świństwa, żeby jakoś ją "kontrolować" aż do następnej nocy. Pierwotnie miał być od razu "skok" z dachu jeszcze w nocy, ale się nie udał bo napatoczył się przypadkowy turysta i wszczął alarm w recepcji, więc trzeba było jakoś do następnej nocy panować na sytuacją. Za dnia zbyt
  • Odpowiedz