Wpis z mikrobloga

gerard dobrze mówi. ilu motocyklistów, tyle opinii. ja testowałem już wiele smarów i najbardziej odpowiada mi Belray Superclean, a to z tego względu, że praktycznie wcale nie rozchlapuje się po motocyklu nawet podczas dużych prędkości. Po innych smarach, gdy kończyłem jazdę zawsze musiałem czyścić wahacz, felgę, a zdarzało się, że i na ciuchy coś ciapnęło