Wpis z mikrobloga

  • 91
@chixi: XD no bo jak to MATKI ZE SWOIMI DZIEĆMI mogą odmówić pójścia na czyjeś przyjęcie, no #!$%@? skandal XDDDDDDDDDDDD


Nic nie wiadomo o tej sytuacji, o tym jak głęboko dziecko jest upośledzone, jednak faktem jest, że dziecko chłodzące na zajęcia ze zdrowymi musi być w stanie funkcjonować w grupie. Ludzie mają znikome pojęcie o autyzmie, nie zdziwiłbym się, gdyby te matki gadały dzieciom, że mają się trzymać od chłopca z
  • Odpowiedz
@Smar_SW: widać alientują jedno dziecko, jako jedyny nie dostał zaproszenia i odmawiają mu wszyscy, jasne nie ma obowiązku iść, ale #!$%@? ludzie to tylko dziecko, nie jego wina ze ma autyzm, troche przyzwoitości, dzieciom się nic nie stanie jak z nim trochę pobędą a mały nie będzie się czuł gorszy. Pamiętam w podstawówce mieliśmy w szkole dziewczynę bardzo biedną i chyba trochę opóźnioną i jak na urodziny przyniosła płatki zamiast cukierków
  • Odpowiedz
@Smar_SW Komentarz wyżej coś się porypało i nie mogłam edytować, więc wklejam ciąg dalszy.

... z dziećmi zdrowymi, żeby mogły się socjalizować. Ten chłopczyk ewidentnie ma dodatkowo pod górkę.

@chixi wołaj jak się czegoś dowiesz - czy to potwierdzone info. Chętnie wyśle małemu kartkę urodzinową.
  • Odpowiedz
@WillyWonka: nie wszystkie dzieci, my w podstawowce mielismy chlopaka z porazeniem mozgowym, i to takim bardzo mocnym. Jezdzil na wozku, jak mowil to potrafila go zrozumiec tylko jego mama. Pamietam ze wszystkie dzieciaki z klasy lacznie ze mna zawsze sie cieszyly jak Patryk, bo tak mial na imie, byl w stanie przyjsc do szkoly. Kiedy przez dluzszy okres go nie bylo, to sami z siebie go odwiedzalismy. Byl z nami od
  • Odpowiedz
@chixi, @mahisna, @MamaIKillTheMan: Ale reszta przedszkolaków to też tylko dzieci i nie chcą bawić się z kimś, kto ich nie rozumie. Ja w podstawówce miałam w klasie chłopca z autyzmem, był dwa lata starszy i agresywny. Nikt go nie lubił i średnio nas obchodziło czy Krystian był chory, czy zdrowy. Nie bawił się w nasze zabawy, a my nie rozumieliśmy jego zabaw.
  • Odpowiedz
@SweterWPaski: ale rodzice to już nie dzieci i w ich obowiązku jest aby swoje dzieci wychować, aby nie były bezdusznymi małymi #!$%@?, pedagodzy zresztą w tym przedszkolu też dają dupy, przecież widzą co się dzieje. Wiadomo dzieci zachowują się instynktownie, dlatego nie wychowują się samopas tylko rodzice mają im pokazać jak być dobrym człowiekiem, co należy robić, a co nie. Małe dziecko potrafi powiedzieć wprost "patrz jaka gruba pani" stojąc obok
  • Odpowiedz
  • 3
@chixi jak sobie pomyślę że na urodziny mojej siostry Lvl 5 miałby nikt nie przyjść (z różnych powodow) to nagle robi mi się tak smutno :(
  • Odpowiedz
@chixi: Wołaj jak będziesz wiedziała więcej to zmotywuje młodsze siostry (cała trójka), żeby każda jakąś kartkę z życzeniami naskrobała, a ja sam jakiś upominek dla młodego sprawię ;) Nie tylko może wywołamy uśmiech u Aleksa i jego rodziców, ale też swoje gówniaki co nieco uświadomimy/doszkolimy :)
  • Odpowiedz