Wpis z mikrobloga

Byłem ostatnio w #biedronka . Stoję w kolejce, przede mną kobieta, taka +/- 50 lat z zakupami na ponad 150zł. Przyszła jej pora na płacenie, kasjerka się pyta czy ma kartę biedronki, bo byłoby kilka produktów w niższej cenie. Kobieta niestety nie miała i mówi, że szkoda, bo takie duże zakupy itp. to zaproponowałem, że mogę dać swoją. Pani się uśmiechnęła, ja już walczę z portfelem i wyciągam kartę, a ona pyta kasjerki 'czyli ja dostanę taniej, a on MOJE punkty za zakupy?' Kasjerka potwierdziła, że tak to działa, a babeczka 'to w takim razie jednak nie chce' xd Ja wtf, kasjerka wtf, a kobieta zapłaciła normalnie i poszła.
Miejsce akcji: #poznan
  • 84
@Jestem_Tutaj to chyba nie obowiązuje wszędzie? Kilka lat temu chodziliśmy z kumplami do Tesco i jeden z nas miał karte na punkty. Ja kupowalem drugi po nim i jak odpowiedziałam ze nie mam karty to kasjerka sama zaproponowała żebym użył karty kolegi. Na moje pytanie czy to nie problem odpowiedziała ze do 3 osób naraz może skorzystać z jednej karty bez żadnych problemów, powyżej tego musi napisać jakis protokół, ale to nadal