Wpis z mikrobloga

Siemano mirki, ponad miesiac temu rozstalem sie z rozowym po 5 latach. Rozstanie bylo jej inicjatywa. Ona twierdzi, ze z jej strony po prostu zgaslo uczucie i juz mnie nie kocha. Wiele mam sobie do zarzucenia i wiem, ze w wielu aspektach zawiodlem. Nie mam zamiaru sie z tego powodu katowac, po prostu chce sie zmienic teraz na lepsze, zeby w nastepnym zwiazku nie zawiesc. Moje relacje z P, sa teraz ogolnie dosc zdrowe, problem jednak z tym, ze z P kontakt mam srednio co drugi dzien (glownie przez fb, czasami z jej inicjatywy, czasami z mojej), i za kazdym razem jak probuje sie od niej odciac to pisze do mnie. Niestety serce nie sluga i nie potrafie sie od niej calkowicie odciac. Dlaczego ona to wlasciwie robi? Czy to gen malpy, nie chce puscic jednej galezi zanim nie zlapie dobrze drugiej? Czy moze cos do mnie nadal czuje? Jak sie najlepiej zachowac? #zwiazki
  • 39
@agaja: Pierwsza miłość nie patrzy zdroworozsądkowo na związek, wychodzi z założenia, że zawsze będzie dobrze. Właściwie, żadne różnice w zainteresowaniach itd. nie stanowią problemu, bo z miłości do drugiej osoby jesteś stanie dojść do kompromisu, poświęcasz się dla drugiej osoby i stanowi to dla ciebie przyjemność.

Drugie i każde kolejne podejście do związku, jest tylko wynikiem tego czy pociągamy się fizycznie, czy mamy wspólne zainteresowania itd.. Tak, wiem, to wszystko ma
@ArdianArdian: ale mylisz zakochanie z miloscia - a to sa dwie rozne sprawy.
Jasne, powiazane ze soba, ale nie tozsame.
Zakochanie nigdy nie zwaza na takie sprawy, bo wiąze sie z szałem hormonów, feromonami, zauroczeniem, własnym wyobrazeniem na temat drugiej osoby.
Potem nadchodzi rzeczywistosc i to wszystko weryfikuje, a na bazie tej weryfikacji rozwija sie (badz czasem nie) milosc.

Z P właściwie pokochaliśmy wzajemnie własne wady, zainteresowania drugiej osoby, dziwactwa itd.
@ArdianArdian: stary jestem w identycznej styluacji, wiem jak to boli. Zazdroszczę ludziom którzy się tu wypowiedzieli i maja takie zdroworozsadkowe podejście do tematu, ja o swojej myśle 24 godziny na dobę i nic nie boli tak bardzo jak fakt ze teraz ktoś inny będzie miał ja blisko, chociaż minęło już 5 miesięcy a ona wciąż z nikim się nie spotyka. Wciąż łudzę się ze a może jednak, może potrzebowała tylko odpocząć,
@ArdianArdian: napisz jej, ze chcesz sobie wszystko ulozyc, uporzadkowac, ze potrzebujesz spokoju, jasnego umyslu, wyciszenia i inne dyrdymaly jakei to one uzywaja i ze musisz ja na obecna chwile zablokowac bo Cie rozprasza i tyle. Przeciez zrozumie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ArdianArdian najgorsze jest to, że nie jest coraz lepiej tylko coraz gorzej zawsze wyznawalem te #!$%@? filozofię xd i byle do przodu a ostatnio mam dość życia bo nie potrafię i nie chce żyć bez niej najchętniej bym to zakończył jak najszybciej
Dlaczego ona to wlasciwie robi?


@ArdianArdian: Haj hormonalny i motyle w brzuchu trwają przeważnie około roku. Kiedy to mija co jest oczywiste kobieta obarcza winą faceta bo jest nauczona przez społeczeństwo że wszystko łącznie z podtrzymywaniem tego uczucia to zadanie dla faceta. Tyle. Nie ma żadnej miłości i zakochania, są tylko chemiczne reakcje w mózgu które nie trwają wiecznie.

PS. A jeśli cie rzuciła po dłuższym okresie to znaczy że już
@agaja: Mimo że jestem tym słynnym anizogameciarzem(bo po prostu nie szanuje wszystkich kobiet a niektóre, patrząc na to co mówią a nie kształt ryja), to niby dobrze piszesz ale sytuacja jest ta sama.
Ona szuka kogoś lepszego, dostała przypływ własnej wartości no i uważa że jej się uda, po co ma siedzieć w domu skoro można się wyszaleć,nie?( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jest gen małpy, ona po
@januszhajsow:

to niby dobrze piszesz ale sytuacja jest ta sama.


niby jaka sytuacja? ta sama, jak jaka? możesz na polski przetłumaczyć? bo strasznie chaotycznie to napisales i nie za bardzo rozumiem o czym i akurat dlaczego do mnie piszesz..

tym słynnym anizogameciarzem


pisza o Tobie w gazetach? :)