Wpis z mikrobloga

@HeadH: Mam na myśli ryż na wagę. Z takich dużych pojemników jak na cukierki, który się nabiera łopatką - niektórzy gołą ręką - do woreczka i samemu waży na wadze. Może i umiera, ale wolę jednak przynieść do domu ryż bez niespodzianek, które mogłyby się rozmnożyć dalej.