Wpis z mikrobloga

no to troche smieszni sa ci weganie, zamiast co posilek, ktory nie jest miesem (i nie wyglada jak mieso) celebrowac swoj swiadomy oswiecony purystycznie empatyczny wybor odrzucenia miesa i niekrzywdzenia tym zwierzat... Robia sobie potrawy przypominajace im mieso? "jestem zbyt dobrym czlowiekiem zeby to zjesc, mieso to zlo, okupione cierpieniem. wiec zjem atrape i bede udawal w myslach ze jem na co mam ochote, och... krwiste... soczyste miesunio... zjem i lecem na
  • Odpowiedz
@CJzSanAndreas: @Meryl14015: Przeczytajcie wątek, było wyjaśniane parę razy. To już nawet mięsożercy wam to tutaj wytłumaczyli. I uwaga, gdybyśmy mięso produkowali z próbówek, to większość wegan nie miałaby nic przeciwko konsumpcji takiego mięsa, mimo że dalej byłoby to mięso...
  • Odpowiedz
hur dur #!$%@? ci do tego jak nazywają potrawy!!!! nigdzie nie jest napisane ze kielbasa = mieso, albo kotlet = mieso!!! a to ze wszystko wyglada jak mieso i nazywa sie jak miesne potrawy to przypadek! hurdur


@hpiotrekh: XD^3
  • Odpowiedz
@tryb_nocny: oni tego nie rozumieją. oni myślą, że tylko niechęć do smaku mięsa może spowodować u człowieka wybór takiej diety, bo oni nie są w stanie przeżyć dnia bez kanapki z szynką i schabowego na obiad. dla nich empatia do zwierząt to pojęcie tak abstrakcyjne, że nie potrafią sobie wyobrazić, że ktoś może zmienić swój styl życia w imię poglądów i swoich wartości. ale spoko, też kiedyś mówiłam, że pizza
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia: kilka słów o mięsie, produkcie, którego osobiście z wielu powodów nie radziłbym spożywać na co dzień.

Zużywanie dużych ilości białka zwierzęcego (mięso, wędliny itp.) w ilościach kilkakrotnie przekraczających zapotrzebowanie na nie w organizmie, powoduje ciągłe gnicie w układzie pokarmowym, zaparcia i zanieczyszczenie organizmu kwasem mlekowym, szczawiowym i moczowym (sprawcami bólów kręgosłupa, osteoporozy, chorób stawów i innych narządów ruchu).

Mięso nie ma zapachu, smaku i dlatego, by można je było spożywać należy je smażyć, gotować, dodawać różne przyprawy i mocno solić (jak dowiemy się później każda z tych czynności jest niebezpieczna dla zdrowia). W trakcie takiego przyrządzania wytwarza się w nim około 20 trujących substancji, które niszczą naczynia krwionośne i układ nerwowy. Na trawienie mięsa organizm potrzebuje spore ilości witamin i mikroelementów i dlatego jeśli ilość spożywanych z mięsem warzyw jest znikoma, mięso nigdy nie będzie do końca strawione, będzie ciągle gnić w układzie pokarmowym. Proces gnicia powoduje zmianę pH jelita grubego na mocno zasadowe, co z kolei prowadzi do zakwaszenia krwi. Środowisko zasadowe jest idealne do rozwoju komórek chorobotwórczych (szczególnie rakowych). Wszyscy, którzy w nadmiarze spożywają mięso powinni liczyć się z faktem, że są poważnie narażeni na wystąpienie u nich chorób
  • Odpowiedz
@orw: Skoro cytujesz sjp.pwn, to proszę:
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Kotlet-sojowy-tatar-wegetarianski;16597.html

Taka zmiana hierarchii elementów znaczenia słowa, prowadząca do całkowitego zaniku podstawowego dawniej składnika, nie jest niczym dziwnym ani nowym. W jej wyniku powstały współczesne znaczenia rzeczowników wędlina (dawniej tylko: ‘wyrób z mięsa wędzonego’) czy (żeby przywołać inną dziedzinę) bielizna (początkowo: ‘biały element stroju’). Dziś jemy wędliny gotowane i nosimy kolorową bieliznę. Tak więc nie jest niczym nienaturalnym powstawanie nazw typu kotlet sojowy (zresztą
  • Odpowiedz