Wpis z mikrobloga

@Phillippus: Zawsze mnie zastanawia, jak tak mało ambitne żarty zdobywają taki poklask. Pod tagiem #bekazfeministek spodziewałabym się raczej no nie wiem... jakiegoś skrina ze śmieszną i nielogiczną wypowiedzią jakiejś feministki, albo coś w tym stylu.

Tak jak ostatnio widziałam obrazek, na którym ludzik pokolorowany w barwy flagi konfederatów kopie w dupę ludzika w kolorach tęczy. I to było otagowane #bekazlewactwa. No serio?
@jarzabek: Ja nie mam nic przeciwko warzywom, uwielbiam je, podobnie jak owoce. Ale przyrządzam potrawy WARZYWNE a nie WEGETARIAŃSKIE. Jak ktoś mi chce wciskać tego typu kit, to odwdzięczam się odą do mięsa. Znam kilku wegan i wegetarian, weganie wszyscy bez wyjątku mają zryte berety, z wegetarianami da się żyć. Gdy ja przychodzę do weganina muszę jeść to, co on, bo on nie uznaje mięsa. Gdy weganin przychodzi do mnie to