Wpis z mikrobloga

To co mi się zawsze podobało w gothicu to widoczność naszych postępów. Na pierwszych levelach byle ścierwojad jest dla nas bossem godnym diablo, a walka z kilkoma przeciwnikami to podpisanie na siebie wyroku.Nie zapuszczamy się w niedostępne tereny a do nowych lokacji znajdujemy przewodnika,który pomoże nam w walce. Jak nabierzemy trochę doświadczenia to zaczynami powoli zbaczać z głównych ścieżek, eksplorować świat, rozwiązywać zagadki itp. Szybko napotykamy jednak na coś mocniejszego niż wilk czy kretoszczur ( kto srał w gacie przy spotkaniu cieniostwora-piona bracie). Levelujemy, wzmacniamy się, zapuszczamy się dalej. Sądzimy,że już nic nas nie pokona...a tu ork ( ͡° ͜ʖ ͡°)...albo lepiej, pięciu orków. I znowu by przejść dalej musimy levelować itd. A potem nagle wracasz gdzieś na początek, spotykasz ścierwojada jedzącego jakieś rośliny. Masz w pamięci pierwsze spotkanie z nim, wyciągasz miecz/łuk/runę i czekasz na jego ruch. Szarżuje na Ciebie...i nic ci nie robi,ty natomiast ściągasz go na jeden atak. Uczucie dokonanego postępu- bezcenne (ʘʘ)

A np. taki #skyrim ? Jako sandbox jest to gra genialna,ale jako erpeg to nieporozumienie. Byle wilk jest groźniejszy od grupy bandytów, przeciwnicy skalują się z poziomem ( nie jest to niczym w oblivionie, ale nadal występuje) przez co nigdy nie będzie za łatwo. Nigdy nie odczujemy naszego progresu,bo cały czas będziemy stawiani przed takim samym poziomem gry. Od razu też jesteśmy wielkim wybrańcem, #!$%@?ącym smoki. W ciągu pierwszych dwudziestu minut zabijamy smoka...ten kto pisał scenariusz powinien jebnąć się urizielem w ryj ( ͡° ʖ̯ ͡°)

td'dr



#gothic
  • 27
@Saper9: W gothicu ten progres jest bardzo zauważalny i bardzo szybki(a szczególnie w jedynce, o której przeważnie myślę gdy mówię o gothicu bo mam do niej większy sentyment i częściej do niej wracam). To ze względu na system obrażenia vs pancerz. Wystarczy dosłownie jeden czy dwa poziomy i lekka zmiana wyposażenia by przeciwnik, z którym wcześniej miałeś trudności lub był wręcz niemożliwy do pokonania(jego def > twój atak), teraz był łatwy
@Pienteitr tak czy inaczej, stary Gothic a nowy Skyrim to zupełnie inne bieguny. Morrowinda da się porównywać, ba, nawet bił na głowę Gothica w większości kwestii. Skyrima jeżeli coś to można do G3 zestawić i wtedy już nie wygląda tak kolorowo dla Piranii
@Pienteitr no walka była jak dla mnie głupia ale czy jest coś bardziej RPGowego niż zakradniecie się do niczego nie spodziewajacego się wiesniaka i nie trafienie go bo #!$%@? staty?
@Tasde: Ja za to nigdy nie potrafiłem pojąć powodu jarania się Morrowindem (w odniesieniu do Skyrima). Przecież można im zarzucić dokładnie to samo (brak charakteru bohatera, tysiące NPC robionych na jedno kopyto, ogromny, ale "pusty" świat, możliwość bycia koksem bardzo szybko i brak widocznego rozwoju postaci. Cała seria TES ma w sobie coś takiego, że w ogóle mnie nie przyciąga. Świat jest wielki, no ale co z tego, skoro jest nudny.
@Saper9: > Na pierwszych levelach byle ścierwojad jest dla nas bossem godnym diablo, a walka z kilkoma przeciwnikami to podpisanie na siebie wyroku
Jeżeli mówimy o pierwszym Gothicu to po jakimś czasie stawał się niegrywalny przez swoją prostotę. Wystarczyło nauczyć się grać do rytmu, wpakować wszystko w siłę i mogłeś przemierzać świat bez najmniejszego problemu. Kiedyś wybiłem cały zewnętrzny i wewnętrzny pierścień (oczywiście pomijając postacie nieśmiertelne) w spodniach kopacza i z
A np. taki #skyrim ? Jako sandbox jest to gra genialna,ale jako erpeg to nieporozumienie. Byle wilk jest groźniejszy od grupy bandytów, przeciwnicy skalują się z poziomem ( nie jest to niczym w oblivionie, ale nadal występuje) przez co nigdy nie będzie za łatwo. Nigdy nie odczujemy naszego progresu,bo cały czas będziemy stawiani przed takim samym poziomem gry.


@Saper9: dlatego polecam wgrać po prosty dynamic diificulty xD gdy zabijasz za szybko
@Saper9: zawsze mnie #!$%@? to biadolenie na skyrima, jaki to nie jest #!$%@?, jak to inne gry lepsze, że gothic hurr durr a morrołind miał większy świat #!$%@? że się w to grać nie dało ale świat 18 razy większy.

A potem się okazuje, że obecnie na Steamie Skyrim ma 16 pozycje pod względem ilości graczy i jest wyżej niż np najnowsza Cywilizacja czy sławny Wiedźmin. Czy muszę wspominać gdzie jest