Wpis z mikrobloga

Tak sobie teraz leżę i mam #przemyslenia że po co mi jakaś #rozowypasek #rozowepaski skoro w sumie jest mi dobrze jak jest. A przynajmniej tak sobie wmawiam.
Ile mniej problemów, ile sporów, ile kłótni, problemów... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A ile więcej pieniędzy i czasu!

Teraz brat gra z kolegą z pracy na konsoli, słyszę "czekaj, baba idzie" XD Poszedł i... już nie wrócił. Żona mu konsolę wyłączyła, przyszła nawalona jakaś, korki wykręciła, ziomek nie może grać. Co chwilę słyszę, że u nich tam imby jakieś bo kolega gra na konsoli po pracy z bracikiem, a żona niezadowolona. Najpierw wymyślała, że nie może oglądać TV bo gra na konsoli i wyłączała mu konsolę. Jak koleś kupił sobie mały telewizorek do konsoli, to wyłącza korki.. bo tak xD #logikarozowychpaskow
Sama TV nie poogląda, ale chociaż maż nie gra na konsoli XD

Swój brak #rozowypasek właśnie tym sobie nie wiem... motywuję? Jak popatrzę na związki znajomych: jakieś imby na fejsie, nagie zdjęcia wrzucają, kłócą się, koledzy mają problemy co z prezentem na walentynki, dzień kobiet, rocznica związku, miesięcznica, na co do kina iść, a bo ona nie chce tego, a chce tamto. Ze znajomymi wyjść NIET bo nie lubi tej Angeliki albo że będzie Piotrek z tą Kaśką to też nie chce iść.
Żadnego z wyżej wymienionych problemów nie mam. SERIO.

Robię CO CHCĘ, KIEDY CHCĘ, GDZIE CHCĘ i Z KIM CHCĘ. Pracuję tyle ile mogę, ile chcę, kasę mam dla siebie, na wyjścia ze znajomymi (i na opłacanie Bordo na Wypoku ( ͡° ͜ʖ ͡°)).

Nie szukajcie miłości na siłę, serio. Próbowałem i to chyba nie ma żadnego sensu (chyba, że to wina krzywej mordy xD Bardzo możliwe).
Jedyne z czym może być problem to z samotnością - i nie chodzi tu o brak znajomych, koleżanek czy kolegów tylko o normalny ludzki kontakt z drugą osobą tak... bliżej. Do kogo można się zbliżyć, przytulić, objąć, wspierać w trudniejszych momentach życia, pocałować w czoło i móc wesprzeć gdy ktoś tego potrzebuje. Takiej... prawdziwej przyjaźni?

W związku człowiek bardziej się męczy niż to warte. Jak sobie wmawiam... Jak coś ma przyjść to prędzej czy później przyjdzie. Tak też sobie wmawiam...

Oby nie później. Czego sobie i Wam jak najbardziej życzę Mireczki (i Mirabelki również, bo pewnie działa to i w drugą stronę).

#oswiadczenie #przemyslenia #zwiazki #tfwnogf
Lapidarny - Tak sobie teraz leżę i mam #przemyslenia że po co mi jakaś #rozowypasek #...

źródło: comment_b6jrv8RYwCb8Xg2KVmH7ABexxiF74oWM.jpg

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
@Lapidarny w 30% jest tak jak myslisz, chodzi o to by mieć kobietę która Cię będzie wspierać, a nie po to by się z nią kłócić, po to by mieć do kogo się wyglądać, z kim mieć dzieci, przyszłość siedzieć z kimś, ktoś kto się tobą zaopiekuje jak będziesz chory itp.
  • Odpowiedz