Wpis z mikrobloga

Mirki, czy to jest normalne żeby na obronę pracy inżynierskiej zabierać kilogramy żarcia i dawać to wszystko komisji? xD Ja wiem że na polskich uczelniach czas się zatrzymał 20 lat temu pod wieloma względami, ale to mi się kojarzy z zanoszeniem paczki kawy do urzędu za PRL-u, żeby pani biurwa cię w ogóle obsłużyła. Wyobrażacie sobie żeby w jakimś cywilizowanym kraju, z edukacją na światowym poziomie, np. w USA młody, ambitny człowiek #!$%@?ł na egzamin z blachą sernika? xD No chyba nie. A w Polsce jak w lesie.
#studbaza #studia #pwr #rakcontent #bekazpodludzi
Calosija - Mirki, czy to jest normalne żeby na obronę pracy inżynierskiej zabierać ki...

źródło: comment_45yNQj79Kv8p8cBk2PvILG91FT6sm062.jpg

Pobierz
  • 99
  • Odpowiedz
@Calosija:
1. Studiuj 3,5 lat, zdobywaj wiedzę, zdawaj sesję
2. Zdobądź tytuł inżyniera bo przyniosłeś sernik

U mnie się nie zdarzyło żeby taka sytuacja była. Nie wiem na jakiej uczelni wy siedzicie xD
  • Odpowiedz
@Calosija: U mnie była spoko komisja. W sumie ta sama na inżynierce i magisterce. Na inż nie przynieśliśmy ciasta a na mgr już tak. W sumie bez różnicy. I tak marudzili, że co to ma być, kilka ciast na 3 osoby, jak oni mają to zjeść ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po co my to kupujemy
  • Odpowiedz
@Calosija: Nie sądzę, żeby studenci się tym kierowali, ale to podejście może nie być tak głupie, jak się z pozoru wydaje.

To udowodnione, że sędziowie po spożytym posiłku mają skłonność to wydawania łaskawszych wyroków. Podejrzewam, że w przypadku komisji maturalnej może działać podobny mechanizm.
  • Odpowiedz
@Calosija: Dziewczyna, która broniła przede mną zjawiła się z całym bufetem. Ciasteczka, babeczki, napoje. Cały stół zastawiony. Osoba, która broniła po mnie miała z kolei jakieś drobne prezenty dla komisji. Poczułem się wtedy jak biedak i debil, bo myślałem że takie akcje to norma. Uff na szczęście po tym wpisie wiem, że to ja byłem ten normalny.
  • Odpowiedz
@Calosija: najbardziej mnie bawi, że to jest informatyka - skoro IT to najlepiej opłacana branża, to PROFESOR informatyki powinien być chyba bogatym i światowym człowiekiem, a nie jakimś starym pierdzielem który przychodzi na egzamin pojeść sernika i murzynka. W ogóle beka jaki to musi być festiwal żarcia, u mnie na święta nie było takiej obfitości.
  • Odpowiedz
@choracy22: Jeśli mowa o komisji z przewodniczącym o którym myślę że jest mowa to w naszym roczniku wprost powiedział że lubi słodkie i że komisja nie powinna siedzieć na głodniaka. No cóż, polskie szkolnictwo wyższe...
  • Odpowiedz