@Calosija: Miałem dwie obrony i za każdym razem przygotowaliśmy jakiś skromny poczęstunek, ale nie było mowy o blasze ciasta tylko o kawałku dla każdego z komisji ;) Przy czym na pierwszej obronie komisja nic nie chciała i sami musieliśmy zjeść :D Na drugiej skorzystali.
@Calosija: U mnie była spoko komisja. W sumie ta sama na inżynierce i magisterce. Na inż nie przynieśliśmy ciasta a na mgr już tak. W sumie bez różnicy. I tak marudzili, że co to ma być, kilka ciast na 3 osoby, jak oni mają to zjeść ( ͡°͜ʖ͡°) Po co my to kupujemy
@Calosija: Nie sądzę, żeby studenci się tym kierowali, ale to podejście może nie być tak głupie, jak się z pozoru wydaje.
To udowodnione, że sędziowie po spożytym posiłku mają skłonność to wydawania łaskawszych wyroków. Podejrzewam, że w przypadku komisji maturalnej może działać podobny mechanizm.
@Calosija: u mnie nic nie kupowaliśmy. Nawet przed obroną magisterki profesor na seminarium wręcz nas poprosił byśmy na żaden taki głupi pomysł nie wpadali.
@Calosija: Dziewczyna, która broniła przede mną zjawiła się z całym bufetem. Ciasteczka, babeczki, napoje. Cały stół zastawiony. Osoba, która broniła po mnie miała z kolei jakieś drobne prezenty dla komisji. Poczułem się wtedy jak biedak i debil, bo myślałem że takie akcje to norma. Uff na szczęście po tym wpisie wiem, że to ja byłem ten normalny.
@choracy22: Jeśli mowa o komisji z przewodniczącym o którym myślę że jest mowa to w naszym roczniku wprost powiedział że lubi słodkie i że komisja nie powinna siedzieć na głodniaka. No cóż, polskie szkolnictwo wyższe...
fajen bo udało się naprawić lapka, laptop 13 lat, wiatraczek głośnio chodził, chrzęścił, zamówiłem nowy, zamontowałem, wymieniłem też pastę na procku na nową i śmiga cichutko, temperaturki fajne, umiem coś
#pdk
1. Studiuj 3,5 lat, zdobywaj wiedzę, zdawaj sesję
2. Zdobądź tytuł inżyniera bo przyniosłeś sernik
U mnie się nie zdarzyło żeby taka sytuacja była. Nie wiem na jakiej uczelni wy siedzicie xD
źródło: comment_8wwa3H65ZRpMkiyyPyryKPy7cYQFKmcv.jpg
PobierzTo udowodnione, że sędziowie po spożytym posiłku mają skłonność to wydawania łaskawszych wyroków. Podejrzewam, że w przypadku komisji maturalnej może działać podobny mechanizm.