Wpis z mikrobloga

@fsfdjf: nie przejmuj się, mi i różowemu niedługo 30 wybije a też od zawsze nie chcemy dzieci, ja ich wręcz nie lubię do tego stopnia że nawet znajomi przestali mi głowę zawracać swoimi gówniakami albo wysyłać je żeby pogadały z 'wujkiem' ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dla niektórych siedzenie w pieluchach, nieskończone wydatki i przede wszystkim poświęcenie czasu opłaca się, bo widzą jak gówniak dorasta, wychowują go sobie
l@brak: o panie, a czy ktoś się tutaj afiszuje z tym, że nie chce mieć gówniaka? napisałam tylko, że cieszę się, że nie jestem w takiej sytuacji jak wszystkie moje znajome, które zaciążyły i zaczął się festiwal #!$%@? - pisanie o tym, że będę samotna i że jeszcze mi się odmieni. xDD
@dziecielinapala: w 90% procentach przypadków chce i umie rozmawiać o innych sprawach niż własne dziecko. Problem w czym innym, nikt nie pyta o książkę/podróż/poglądy. Każdy zakłada,mże skoro matka, to tylko pieluchy i kupa. Mechanizm sam się napędza #takbylo
@dziecielinapala: mam znajomą, którą zawsze ceniłem. Bardzo inteligentna, oczytana, rozsądna. Wpisy na fejsie chętnie lajkowałem, bo były kwintesencją rozumu i godności człowieka. Sensacyjne doniesienia w mediach zawsze weryfikowała twardymi faktami, wrzucanie durnych zdjęć na fejsa ogarniało ją zażenowaniem. Kilka miesięcy temu urodziła. To, co teraz wypisuje na fb to dramat. Szczepionki to zło, codziennie na fb zdjęcie półnagiego gówniaka, do tego jakieś gównomemy z grup dla mamusiek...
ręce opadają (
@sdt: moja grupa znajomych nie jest reprezentatywana, ale serio te laski, które mialy gownorobote i jedyne co je w zyciu spotkalo to dziecko nie potrafia o niczym innym rozmawiac. Rzadko wracam w rodzinne strony, ale potrafi taka cala ulice biec, zeby Cie dogonic by sie pochwalic dzieckiem. Siedza w domu, nic innego nie robia to im odbija. U mnie na fejsie ostatnio wszystkie udostepnialy "poglad na WOSP zmienia sie, gdy widzisz