Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W lipcu poznałam chłopaka, też lvl 22. Po pewnym czasie zaczęliśmy się ze sobą umawiać, a ja prawie od samego początku miałam wrażenie, że to ktoś idealny dla mnie. Podobne zainteresowania, ten sam kierunek studiów, identyczne spojrzenie na świat. Mogliśmy rozmawiać godzinami, dosłownie nigdy nie miałam go dość. On cały czas się mną zachwycał, ja nim, wszystko było jak z bajki przez kilka ostatnich miesięcy.

I tutaj zaczyna się problem, bo najwyraźniej za bardzo dałam mu do zrozumienia, że chciałabym stworzyć z nim poważny związek. On chyba poczuł się zbyt pewnie i przestał się starać. Zamiast radości, że się spotykamy, słyszałam tylko, że nie ma dzisiaj czasu i za chwilę musi wracać do domu. Widywaliśmy się raz na dwa tygodnie. Powiedziałam mu, że mi to przeszkadza i rani mnie takim zachowaniem. W zamian dostałam odpowiedź, że wymyślam i za bardzo się przywiązałam.

Czy "nie chcę się bardziej angażować" to synonim "póki co jestem z tobą, bo mam łatwe ruchanko, ale gdy znajdzie się ktoś inny, to odejdę, a ty nie będziesz mogła mieć pretensji, bo przecież niczego nie obiecywałem"?

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: xadereq
  • 52
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Niestety pokazałaś mu, że jesteś słaba i że Ty chcesz bardziej. Już w momencie, kiedy on chciał przestać się spotykać tak często powinnaś mu przyznać rację i sama odmawiać - jak nie wróci, to nigdy nie był Twój. To jest jedyna opcja, żeby była równowaga sił między wami
  • Odpowiedz
Niestety pokazałaś mu, że jesteś słaba i że Ty chcesz bardziej. Już w momencie, kiedy on chciał przestać się spotykać tak często powinnaś mu przyznać rację i sama odmawiać - jak nie wróci, to nigdy nie był Twój.


@biurwa: straszne są takie gierki i podchody :( aż się odechciewa starać i zabiegać o kogoś, bo się poczuje "przytłoczony". ehh
  • Odpowiedz
@muszka_owocowka: nikt nikomu nic nie każe :) nie wróży nic dobrego? nic dobrego nie wyszło z użalania się nad tym dlaczego "misiek" nie odpowiada i już sie nie interesuje. właśnie dla takich dziewczyn powstała ta książka. dla ciebie może nie :)
  • Odpowiedz
powinnaś dać się gonić a nie dać się złapać ;)


@Consuelo: I skończyć jako zgorzkniała czterdziestka na którą nawet własny kot patrzy z politowaniem;)
  • Odpowiedz
On chyba poczuł się zbyt pewnie i przestał się starać. Zamiast radości, że się spotykamy, słyszałam tylko, że nie ma dzisiaj czasu i za chwilę musi wracać do domu


było to raz? dwa razy?
może serio musiał wracać do domu i tym się stresował?
co miał według ciebie zrobić? zawalić wszystkie swoje dalsze plany i zobowiązania bo ty chcesz się z nim spotkać?

Czy "nie chcę się bardziej angażować" to synonim "póki
  • Odpowiedz
@muszka_owocowka: może nie udawać i od razu mówić chłopakowi o stałym związku, dzieciach. hmm ciekawe który facet myśli o związku na poważnie, szczególnie, że to jego początki.
@ rdza: jak powiedziałam: o ile jest wart/jest zainteresowany. jeśli to jakiś przelotny typ to po co sie starać?
  • Odpowiedz
jeśli to jakiś przelotny typ to po co sie starać?


@Consuelo: Jeśli spotykali się od lipca, rozmawiali godzinami, on się nią zachwycał, ona nie miała go dość to chyba nie taka przelotna znajomość? Zwłaszcza że w grę weszło łóżko.
  • Odpowiedz