Wpis z mikrobloga

#pracbaza #wykop #zarobki

Czy jest ktoś na wykopie, kto zarabia mniej niż 10k netto poza mną? Jeśli jesteś - proszę zgłoś się, bo mi tak głupio być samotnym biedakiem na stronie gromadzącej największe elity RP, a tak to nas chociaż dwóch będzie :/

Nie ma dnia abym nie przeczytał, że ktoś stęka że 10k to drobniaki, że za 3k to mu się nie opłaca wstawać z łóżka a stawka 100 zł/h to chyba jak kończysz licbazę i masz ledwo maturę, żeby się za takie grosze męczyć. Wszyscy mając 18 lat mają 10 lat doświadczenia w programowaniu i 4 firmy prowadzą, a mi tak głupio trochę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 188
  • Odpowiedz
@Khaine: Przejrzałem 3 ostatnie oferty z LinkedIna (ze skrzynki odbiorczej), w których podane był widełki:

1) 18000 brutto
2) 900 pln/h + VAT za dzień
3) 900 pln/h + VAT za dzień
  • Odpowiedz
Znaczy się praca z legacy code to też jest umiejętność ale po co się babrać w kupie, gdy jest sporo lepszej pracy.


@szpongiel: Nie zgodzę się, właśnie w tym legacy kodzie leży duża kasa. Gówno startup nie zapłaci tyle za pracę nad gówno aplikacją, która ma wątpliwą przyszłość. A bank zapłaci każde pieniądze, za utrzymanie jego core'owych rozwiązań przy życiu.
  • Odpowiedz
@Khaine: nie wiem gdzie te ogłoszenia sprawdzasz, ale na grupach typu "JS: Jobs" praktycznie codziennie ktoś wrzuca oferty >10k netto. Mi do tego jeszcze daleko, ale wiem, że da się tyle wyciągać. Dużo znajomych w pracy też nie jest jakimiś mistrzami, a koszą dobre siano. W naszej branży jest taki syndrom, gdzie wydaje się ludziom, że są za słabi na jakąś pozycję, a tak naprawdę to trzeba się często po
  • Odpowiedz
@Khaine: ". No i coraz bardziej się zastanawiam co jest warte tych 10k?"
Dopisanie paru pierdół do gotowca na czuja a dobra znajomość frameworka z wadami i zaletami to dwie różne sprawy
"Za co się ludziom tyle płaci skoro IMO niemal każdy programistyczny średniak byłby się w stanie większości rzeczy nauczyć gdyby mu tylko kazać się tego nauczyć i dać chwilę czasu?"
Skoro seniorem zostaje się po 5-10 latach to
  • Odpowiedz
@fegwegw: nie przeczę i nie pisałem, że w legacy nie ma kasy ale jak widać akurat nie w tym przy którym pracuje OP.
Poza tym, no właśnie - banku. Na rynku jest wybór, a banki często równie dużą, jeśli nie większą, kasę pakują w rozwój nowych/kilku-letnich projektów niż w utrzymanie starych. Lepiej iść robić do takiego banku właśnie bądź często nawet do takiego projektu w tym samym banku. Nawet jeśli
  • Odpowiedz
Życie trzeba jakieś mieć. Wychodzę z założenia, że jak w pracy się niczego nie uczę, to się szuka pracy takiej, gdzie będę się uczył. Ale praca z transportem już zajmuje 9-10h z dnia, a jeszcze jakieś treningi, robienie sobie żarcia etc i choćby chciał to nie za bardzo jest kiedy. Na weekendzie można posiedzieć kilka godzin najwyżej.


@Khaine: szanuje pan Khaine
  • Odpowiedz
@tomaszk-poz: Nie szukałem w berlinie pracy jako programista - a wątpię aby bez znajomości niemieckiego dostał bym posadę jako junior z zerowym doświadczeniem.

Z Szczecina już miałem uciec w lutym tego roku ale się rozchorowałem i przez zaniedbania lekarza leczyłem się do września - na szczęście to nie było nic poważnego.
  • Odpowiedz
@trudnomizasnac: Niektórzy programiści są speedrunnerami - chcąc przejść na emeryturę w wieku np. 50 lat całą młodość #!$%@?ą jak dzikie osły spędzając wolny czas na kodzeniu i szlifowaniu rzemiosła. Uważam, że to jest średnie podejście.

Ja jestem maratończykiem. Uważam, że jeśli człowiek żyje obecnie over 80 lat, a próg emerytalny jest 67 lat (i pewnie podniosą do 70 za naszego życia), to gdzie ja się mam śpieszyć? Młodość mam przepieprzać na siedzenie nad linijkami kodu w czasie wolnym? Mam 40 co najmniej lat aby się w tym gównie paprać, żebym ja tylko tyle mentalnie wytrzymał to będzie dobrze. Nie wierzę, że uda się przejść na emeryturę do 50 i dorobić np. 3-4 mieszkań na wynajem + jedno własne aby żyć potem z czynszu. Wystarczy trochę matematyki użyć i będzie widać, że musiałbym zarabiać chyba z 20-30k miesięcznie aby to się udało. Czy to możliwe? No pewnie tak, ale w takim tempie to do 40 do trumny i do piachu z przepracowania, albo obrzydnie mi IT i będę rzygał tym już po kilku latach w zawodzie a to jeszcze kilkadziesiąt następnych trzeba przeżyć!

Za młodu jest czas na uprawianie sportu, korzystanie z młodego i sprawnego ciała a nie klepanie linijek aby zarabiać w #!$%@? hajsu a potem zostać beta-providerem dla jakiejś karyny. Ja wolę chodzić na siłkę, robić formę aby dłużej być sprawnym, dłużej być młodym, dłużej dobrze wyglądać + mam dodatkową furtkę, bo mogę zostać trenerem i z tego w dzisiejszych czasach też dobra kasa. Po co mi zarabiać 10k+ jak ja jeszcze nie mam rodziny na utrzymaniu? A zanim będę miał to jeśli faktycznie od 3 lat expa się za tyle można brać, to spokojnie
  • Odpowiedz