Wpis z mikrobloga

Mirki, ale dzisiaj miałem akcję podczas rozmowy o pracę na stanowisko senior developera...

Przychodzę na rozmowę, schludnie ubrany, włosy dobrze uczesane - ogólnie poziom zachodniej Europy a nie bluza z kapturem.
Gość od rekrutacji pyta mnie o moje doświadczenie więc zaczynam opowiadać o pracy za granicą. Trochę w życiu już osiągnąłem więc było o czym mówić i się zeszło. Gdy już skończyłem chłopak od rekrutacji wyskakuje z pytaniem:

- Wskazówki zegara ustawione są na 12:00. Dużą wskazówkę przesuwamy o 90 stopni w prawo. Która jest teraz godzina? Myślę sobie ohooo zaczynają się te korpo pytania zamiast jakieś konkrety... no ale dobra odpowiadam na szybko 12:15...

I wiecie co on wtedy?

Z pełną powagą wskazuję na zegarek znajdujący się na ścianie i odpowiada:

- Niestety nie, proszę Pana. Jest 9:37. W Polsce może jak w lesie, ale przynajmniej umiemy godzinę odczytywać. Nie marnuję już Pana cennego czasu, żegnam - odpowiedział z uśmiechem i wyszedłem z sali.

Zrobiłem minę typu WTF, zabrałem kurtkę i pojechałem do domu. Do tej chwili się zastanawiam o #!$%@? chodziło temu szczypiorowi od rekrutacji

( ͡° ͜ʖ ͡°)

#coolstory #truestory #pracbaza #wroclaw #heheszki #humor #programowanie #patologiazewsi #takbylo
  • 13