Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś czasu walczę ze swoim lenistwem. Do tej pory przegrywałem. Przyszła jednak Jesień i przyprowadziła ze sobą posiłki, melancholię i kolorowe liście. Z takim wsparciem będzie łatwiej. Powinno być.

Postanowiłem wziąć się w garść i po siedmiu miesiącach układania sobie życia, budowania spokoju, pójść krok dalej. Czas coś zrobić. Czas realizować pomysły. Czas rozwijać się dalej. Po wielu latach podcinania sobie skrzydeł, doszedłem do punktu w którym widzę ile czasu zmarnowałem. Na głupoty, na granie, na oglądanie bzdurnych filmików w internecie. Ile ja mogłem w tym czasie przeczytać, ile mogłem napisać, ile mogłem spotkać ludzi, ile zrobić zdjęć, ile rozmów przeprowadzić. Gdy się nad tym zastanowić, to przez ostatnie kilka lat nie byłem sobą. Nie byłem tym kim chce i zawsze chciałem być. Nadal za bardzo nie wiem co chce robić w przyszłości. Mam tylko ogólną wizję, pewien cel, pomysł, w sumie, to bardziej myśl. W ostatnim czasie dotknęło mnie wiele zmian. Ten rok, w moim odczuciu jest rokiem, który definiuje to co będę robił przez najbliższe lata. Jak się rozwinę i co osiągnę. Wiecie jak to jest... czasem człowiek zdaje sobie sprawę, że coś go omija i nie chce aby tak było. Znam to uczucie doskonale, wiele szans zaprzepaściłem. Czas się jednak ocknąć i działać.

W moim życiu zawsze wszystko kręciło się wokół słów. Czytam, słucham, piszę. Czasem nieudolnie robię wszystkie trzy, jednak, to właśnie składanie słów zawsze sprawiało mi największą radość. Dlatego postanowiłem przestać marnować czas i zacząć się realizować. Nie będę ukrywał, że to po części za sprawą @nunkun i jej pasji do pisania, którą to ja ostatnio zgubiłem. To, ile i jak pisze otworzyło mi oczy. Pokazało, że można, że muszę przestać szukać wymówek. Zrobiła to nieświadomie, zainspirowała mnie. Publicznie ci za, to dziękuję.

Od dłuższego czasu potrzebowałem miejsca gdzie, to ja ustalam zasady. Ja kontroluje, to co się tam pojawia, co tam się będzie pojawiać. Jeśli nie mogę tego mieć na wykopie, to sam stworzę sobie miejsce gdzie nikt mi nie będzie śmiecił. Miejsce, do którego będę mógł kierować ludzi i z którego będę dumny. Tagi autorskie miały rozwiązać problem śmieciowych wpisów, no ale jak jest, to wiemy wszyscy.

Dlatego powstał blog Czarny Notatnik.

Założyłem też konto na Twitter. Po co? Jeszcze nie wiem, ale podoba mi się idea tego miejsca. Podoba mi się moc 140 znaków. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Aby było jasne. Nie znikam z wykopu. Czuję się częścią tej wspaniałej społeczności i mam zamiar robić, to co robiłem do tej pory. Być zwykłym gościem, który od czasu do czasu daje upust swojej wyobraźni, bądź chce podzielić się historią, która go spotkała.

#postmanstories #czarnynotatnik
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Daleki_Jones: Serio? SERIO? Nie mogę się doczekać.


Pozwolę sobie napisać tak: I don't live to work, I work to live.
Praca ma przynosić dochód, nic więcej. Życie to nie praca. Życie to jest to co robisz po pracy.
  • Odpowiedz
Życie to nie praca. Życie to jest to co robisz po pracy.


@Old_Postman: Nie zgadzam się. Zważywszy na to, że śpimy statystycznie 6-8h, w pracy spędzamy prawie/ponad połowę naszego uświadomionego czasu. To nie jest życie według Ciebie? Moim zdaniem jest i bardzo ważne jest gdzie się pracuje, z kim i w jakiej atmosferze, bo za dużo czasu spędza się w pracy, aby olać te kwestie.
Pracowałam na produkcji w fabyce,
  • Odpowiedz
@Old_Postman: Wytrwałości życzę. Obserwuję też na twitterze. Wykop stał się strasznym syfem gdzie panują wulgarni fanatycy rodem z podstawówki, którzy poziomem intelektualnym nie odstają wiele od planktonu (plankton przynajmniej pożyteczny i to bardzo). Pisanie jest bardzo ciekawą formą ekspresji czy nawet mentalnego ćwiczenia. Ja osobiście uwielbiam jak rzeczy powoli schodzą się w całość podczas pisania i to, że osoba przestaje istnieć podczas pisania. Kto wie może i ja wrócę do
  • Odpowiedz
Mam tylko ogólną wizję, pewien cel, pomysł, w sumie, to bardziej myśl

@Old_Postman
I see what you did here.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie wiem na ile to celowy zabieg artystyczny a na ile spontaniczny wyraz wewnętrznej skromności i niepewności co do przyszłości, ale to zdanie jest genialne i już mnie zachęciło do obserwowania twoich poczytań pisarskich.
Z dumnego, głośnego słowa "wizja" jakby po schodkach schodzisz coraz niżej
  • Odpowiedz