Aktywne Wpisy
supra107 +64
Anonki z 4chana odkryły bardzo ciekawą rzecz.
Za sporo mocno poprawnych politycznie gier wydanych w ostatnich czasach odpowiada ta firma:
https://sweetbabyinc.com
Pracowali między innymi przy najnowszym Spidermanie gdzie wstawki polityczne są na każdym kroku, oraz nad nadchodzącym Alan Wake 2. Ich specjalizacją jest tworzenie "inkluzyjnych i różnorodnych" fabuł. Ich klientami są między innymi EA, Ubisoft, Valve, Microsoft czy też Remedy.
Także tak wygląda obecny stan rynku gier wideo. Nie wiem co musi
Za sporo mocno poprawnych politycznie gier wydanych w ostatnich czasach odpowiada ta firma:
https://sweetbabyinc.com
Pracowali między innymi przy najnowszym Spidermanie gdzie wstawki polityczne są na każdym kroku, oraz nad nadchodzącym Alan Wake 2. Ich specjalizacją jest tworzenie "inkluzyjnych i różnorodnych" fabuł. Ich klientami są między innymi EA, Ubisoft, Valve, Microsoft czy też Remedy.
Także tak wygląda obecny stan rynku gier wideo. Nie wiem co musi
odyn88 +109
Mieliśmy wezwanie, na ulicy padł facet, podobno ktoś go reanimuje. Przyjeżdżamy szybko, bo blisko było i faktycznie na miejscu 3 kobiety reanimują leżącego na chodniku mężczyznę. Przejmujemy akcję, pytamy o okoliczności. Dowiedzieliśmy się, że były iście filmowe - facet szedł ulicą, oparł się o barierkę, chwycił za klatkę piersiową i upadł. Te kobiety to widziały (nie znały się, zatrzymały się niezależnie od siebie), jedna była lekarką, młodą, trochę przestraszoną (jak przyznała to była jej pierwsza reanimacja w życiu). Facet szybko nam zaskoczył ( #pdk ) w ekg wyszło, że miał zawał i pojechaliśmy z nim na hemodynamikę. Rzadko mnie interesują losy pacjentów, ale ten przypadek był ciekawy (zauważone zatrzymanie krążenia, reanimacja podjęta przez świadków = bardzo duże szanse na przeżycie) więc zadzwoniłem do lekarza z pytaniem co z pacjentem. Okazało się, że mimo wszystkich przychylnych okoliczności, niestety nie żyje.
Te kobiety, świadkowie zdarzenia, były bardzo przejęte całą sytuacją, widziałem, że bardzo to przeżyły. Zrobiłem coś co nigdy mi się nie wcześniej nie zdarzyło. Wziąłem do nich numery telefonów, by zadzwonić i powiedzieć co z pacjentem (należało im się to, naprawdę rzadko ktoś tak pomaga). Zadzwoniłem po dyżurze i skłamałem, że facet jest w ciężkim stanie ale ma dobre rokowanie dzięki nim i ich działaniu. Jedna z nich powiedziała mi, że cały dzień chodziła z telefonem w ręku i czekała aż zadzwonię.
Myślę, że dobrze zrobiłem.
#999 #ratownikmedyczny #feels
A nie lepi było powiedzieć, że dzięki ich akcji facet dojechał żywy do szpitala i gdyby nie one, to nie miałby w ogóle szans? Ja chyba powiedziałbym prawdę.
Życie nie glaszcze po jajach nikogo, nie chce być wyjątkiem
Czasem trzeba przyjąć na klate 'robiłeś co mogłeś ale i tak to za mało '
@Korba112: Bardzo dobrze zrobiłeś.
Komentarz usunięty przez autora
Uważaj, bo jeszcze św. Piotr rozliczy Korbę112 za to, a tak w ogóle to kłamstwo to GRZECH ZA KTÓRY IDZIE SIĘ DO PIEKŁA !!ONEJEDENONE!!!11
#!$%@?, idioci.
A, Tobie @Korba112, gratuluję podejścia. Dla nich to i tak nieznajomy, więc tak na prawdę bez znaczenia co się dalej z nimi stało, ale sama świadomość że się pomogło i uratowało człowieka jest lepsza niż świadomość poczucia bezradności
Stwierdzenie "gorzka prawda