Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
To uczucie gdy ugotowałeś w weekend zajebisty obiad (zapiekane roladki z bakłażana) dla loszki, z którą zacząłeś się spotykać. Czekałeś do wieczora, mówiła, że "na pewno przyjdzie", a ostatecznie wymyśliła wymówkę i cię olała. Wieczorem na instagramie - melo z koleżaneczkami. "A bo źle się czułam, a one przyszły z wódką i mnie namówiły". Nieważne jak się staram, nie wychodzi. Laski wyceniają obiad zjedzony ze mną niżej niż spontaniczne chlańsko z koleżankami.

#tfwnogf #feels #smutek #zal

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
To uczucie gdy ugotowałeś w weekend...

źródło: comment_ml9L8CNziH7HCGAEd6c549cIiE7z90R8.jpg

Pobierz
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

z taką rada to wyląduje z jakąś karyna i gowniakiem.


@Mysiunia_: Jak dalej będzie się starał, jak się teraz stara to wyląduje najwyżej z własną prawicą.
  • Odpowiedz
@Islanderx: (@ wszyscy inni)

Za bardzo sie starasz, laski tego nie lubią. Laski lubią jak je olewasz.

Nieprececyzyjna, niezbyt przydatna rada.

To nie tak, że jak laskę jakiś przegryw zacznie olewać, to ona magicznie wskoczy mu do łóżka. Jak przegryw zacznie ją olewać, to ona nawet go nie zauważy. Jak będzie się super-starał, to może go nie zauważy, a może zauważy i wpakuje
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Powiem Ci tak, pierwsze spotkanie na piwko, poszedł liter. Pierwszy lodzik i pierwsza dziewczyna przez 2.5 roku (spoko była, ten literek to wypadek przy pracy a nie patologia, no i po trochu mój misterny plan żeby zaruchać ale przesadziłem z ilością ;P) a nie k---a roladki z bakłażana.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
1. Źle oceniłeś swoje szanse ale nie łam się, trening czyni mistrza.
2. Powinienes sie cieszyć że loszka "zdradziła" Cie już na tym etapie z koleżankami niż na pozniejszym etapie z jakimś Sebą. Szczęście w nieszczęściu :)
3. Tak jak wyżej piszą, mamy XXI wiek, romantycy już są dla loszek passe. Musisz być facetem a nie ciapciakiem robiącym obiadki. To sobie będziesz mógł robisz jak już typiara nie będzie
  • Odpowiedz
@Soviel: nie no świetna rada ogólnie, n------ć się i dopiero wtedy być w stanie wyrwać dziewczynę, bo na trzeźwo, bez wspomagaczy, brakuje jaj. generalnie ja nie wiem już w końcu, czy wy (ogólnie żalący się na mirko jak to wam nie wychodzi w związkach) szukacie "loszki" na r------o, czy dziewczyny do czegoś poważnego, do stabilizacji? co jest dla was tym słynnym wyjściem z przegrywu? sami chyba nie wiecie i miesza
  • Odpowiedz
Klara: Nawet nie wiesz, jak przykro mi się zrobiło... Ostatni facet, z którym się spotykałam nie zrobił mi nawet kanapki, kiedy przyjechałam go odwiedzić (był już wieczór, jechałam ponad 120 km), ani śniadania, a wiedział, że po powrocie do mojego miasta idę od razu na uczelnię... Marzę o takiej romantycznej kolacji, zrobionej przez faceta. Wiele różowych też. Karynę olej.

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Zkropkao_Na

  • Odpowiedz
lokujecie uczucia w niewłaściwych dziewczynach (karynach), a potem płaku płaku mirko pomusz


@brak: Jak zewsząd słyszą, że różowe paski(i to niekoniecznie "karyny" ale również, wydawałoby się, ogarnięte loszki a nawet szare myszki), otwierają nogi dla "dupków" a potem płaczą, że faceci to świnie, to trudno im znaleźć sobie właściwą dziewczynę.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania na studiach był taki Kamil co zawsze dziewczynom gotował, zabierał na filmy, był zawsze pod telefonem i wszystko robił by księżniczkom było dobrze. Biedny zawsze konczył we friendzone. Kiedyś wprost jedna koleżanka powedziała zabierajac sie do innego kolegi "myślałam że coś wyjdzie z tym Kamilem, ale on tylko gotuje, zaprasza na filmy i nawet pocałować nie spróbował więc teraz to tylko kolega".
  • Odpowiedz