Wpis z mikrobloga

@alejandra15: Powiedziała coś, bo jest rozgoryczona porażką i ma świadomość tego, że takie wynik są poza jej zasięgiem. No chyba, że z substancjami anabolicznymi. Testosteron pozwala budować masę mięśniową i wytrzymałość. W świecie sportu syntezowany testosteron to doping, a jej rywalka ma to w naturze, coś o wiele lepszego. Jóźwik, by osiągnąć podobne wyniki po niemal identycznym przygotowaniu to musiałaby jechać na nandrolonie, lub metandienonie. Może nie powinna faktycznie kłapać buźką,
@Hera_Koka_Hasz_LSD: ale Międzynarodowa Federacja Lekkoatletyczna uznała Caster Semenya jako kobietę. od 8 lat nie odebrali jej żadnego medalu, sprawa jest zamknięta.
poza tym, widzisz różnicę gdy jakąś zawodniczką interesuje się federacja sportowa a gdy inna biegaczka, która zajęła gorsze miejsce komentuje swoją porażkę w taki chamski sposób? bo ja mam o to ból dupy, o zupełny brak klasy.
@alejandra15: Nie uznali że nie jest kobietą, bo w trakcie gdy sprawa Semenya była na tapecie po ostatnich igrzyskach inny organ, Międzynarodowy Sportowy Sąd Arbitażowy, zamknął na okres przynajmniej dwóch lat wszelkie dochodzenia na temat nieprawidłowych poziomów testosteronu we krwi. A w tym przypadku, jesli ona ma naturalnie i krew do badań nie została pobrana w okolicach zawodów, nie ma jak udowodnić że były nieprawidłowości. Póżniej do tematu wrócono, stwierdono że
@Hera_Koka_Hasz_LSD: @Baryl: no bo co to jest w ogóle za "nie uznawanie" medalistek? a czy kogokolwiek to obchodzi kogo uznaje albo nie uznaje Joanna Jóźwik? no nie bądźmy śmieszni.
więc skoro to i tak nikogo nie obchodzi, to niech sobie uznaje, że zdobyła złoto i pobiła rekord, może to jej poprawi humor.
więc skoro to i tak nikogo nie obchodzi


@alejandra15: No udowadniasz że jednak obchodzi, i to bardzo. Argument że "po co to powiedziała skoro nikogo to nie obchodzi" też mnie śmieszy, bo skoro nikogo nie obchodzi, to niech sobie gada, i tak gada w nicość, bo nikogo to nie obchodzi :D W końcu wolność słowa mamy podobno w tym kaczystanie? Kto wie, czy nie większą niż wcześniej, bo faktycznie można powiedzieć