Wpis z mikrobloga

  • 1264
Rowerzyści, jak ja was #!$%@? nienawidzę. Ale tylko tych jeżdżących po drogach. Nawet nie wiecie jakie to jest niebezpieczne, jadę dziś ciężarówka i muszę omijać tych pasożytów i zawalidrogi. Wciągnie jednego czy drugiego mi pod koła bo pęd powietrza wytąci go z równowagi chociaż omijam powoli i szeroko bo tego wyprzedzeniem nie można nazwaci pójdę siedzieć przez jednego czy drugiego idiote. Po ścieżkach rowerowych lasach itp sobie jedziecie do tego nic nie mam. #rower #boldupy #oswiadczenie #niepopularnaopinia
  • 258
@rvek: Albo ciśniesz za nim albo wyprzedzasz drugim pasem, mają tak samo prawo jeździć po ulicy jak ty. Jak nie umiesz bezpiecznie wyprzedzić rowerzysty to nie powinieneś jeździć ciężarówką.
@rvek: Przez 2 lata jeździłem 24 km do pracy rowerem. Nigdy nie bałem się ciężarówek! :)

Właśnie dlatego, że Wy myślicie na drodze, wiecie jaką macie masę, pęd powietrza i nas rowerzystów omijacie szeroko.

Czułem się bezpiecznie, dzięki!

Tragedią są natomiast Grażyny w Punto, które przecież się zmieszczą i jadą na styk graniczący z zepchnięciem z drogi…
@rvek: Mnie denerwuje jak jadą na siłę po ulicy mając obok ścieżkę i nie znają kompletnie przepisów, przecinają skrzyżowania przez pasy nagle zmieniając kierunek ruchu...
@MacDada nie na darmo jesteśmy nazywani "zawodowcami". Dziękuję za docenienie. Yerba auta uczą myślenia na kilometr do przodu. Dla nas również Grażyny w Punto są zagrożeniem, bo "eeee, wjade tu, ta ciężarówka za mną wyhamuje...". A kierowca spocony ze stresu ;-)