Wpis z mikrobloga

Niewiarygodne w jaki sposób przypadek, z pozoru błahe zdarzenie, ma kluczowe znaczenie dla naszego życia. W moim przypadku był to... wybór klasy licealnej - tamta chwila zaważyła na całym moim dalszym życiu. Rozważałem 2 różne klasy w tej samej szkole i do dziś nie wiem czemu postawiłem akurat na tę klasę, a nie inną. Zdając się na ślepy traf, dopełniłem swego przeznaczenia, które splotło moje losy z dziewczyną, która całkowicie zmieniła moje życie. Jestem bardzo osobliwym człowiekiem co widać po moich tutejszych wpisach i nigdy nie było mi łatwo zaufać drugiej osobie. Jestem pewny, że gdybym trafił do tej drugiej lub jakiejś innej klasy to przeszedłbym przez liceum jako chłodny, dystyngowany, trzymający się na uboczu samotny stulejarz, zamknięty w swoim świecie, marnujący młodość. Tak się jednak nie stało, bo owa dziewczyna, sama zaczęła mnie adorować. To była moja pierwsza, wielka i jedyna miłość. Jako 18-latek stopniowo zacząłem poznawać te rejony życia, które do tej pory były dla mnie niedostępne, a owa dziewczyna zmieniła mój sposób postrzegania ludzi, świata oraz życia. Musiałem przedefiniować swoje poglądy na życie i po 2 latach razem byłem już zupełnie innym człowiekiem. Niestety, w końcu sytuacja życiowa zmusiła nas do bolesnej rozłąki, jednak zachowałem jej 'nauki' i pozostałem wierny nowemu sposobowi myślenia.

A przecież gdybym tamtego pamiętnego dnia zaznaczył tę drugą klasę to byłbym dzisiaj kimś zupełnie innym, zapewne zgorzkniałym samotnikiem bez pięknych wspomnień, bez znajomych, bez radości w życiu. Inne wybory edukacyjne nie miały żadnego znaczenia. Gimnazjum? Za młody wiek na wielkie zmiany, tak samo podstawówka. Gdzie bym nie wylądował to rozwinąłbym się mniej więcej w ten sam sposób. Mecze piłkarskie na osiedlu, ten sam program nauczania w szkole, takie same zainteresowania zaszczepione mi przez ojca. Twarze rówieśników byłyby inne, lecz generalnie byłbym tym samym człowiekiem. Studia? Podobno to kluczowy moment dla wielu ludzi, zwłaszcza z prowincji, którzy przyjeżdżają do wielkiego miasta i zachłystują się jego możliwościami. W moim przypadku studia nic nie zmieniły. Owszem, poznałem tam kilka ciekawych osób, ale nie nawiązałem żadnej głębokiej relacji, nie poznałem nikogo kto trwale by mnie zmienił. Miły czas, jak to studia, ale jeśli poszedłbym na inny kierunek to nie odczułbym zmiany. A może właśnie na odwrót? Może gdybym poszedł na inny kierunek to tam trafiłbym w towarzystwo, które np. zaszczepiłoby mi pasję do podróży i pisałbym tego posta z plaży na Filipinach?

Jak widać, zwykły wybór ścieżki edukacyjnej ma często kluczowe znaczenie dla naszego jestestwa. Mój znajomy miał inaczej. Trenował w lokalnym klubie piłkarskim, zawsze był rezerwowym. Los chciał, że zmarła matka podstawowego skrzydłowego. Zagrał mecz za niego, grał znakomicie, a na trybunach akurat był gość, który zaprosił go na testy piłkarskie. Dziś gra w 3. lidze. Takich przykładów można mnożyć. Ileż ludzkich żyć potoczyło się zupełnie innym torem przez takie drobnostki jak korek na drodze czy ucieczka autobusu. Czytałem parę razy o ludziach, którzy spóźnili się na samolot, który jak się potem okazało rozbił się w katastrofie. A powody spóźnienia były banalne - nie zadzwonił budzik, taksówkarz się spóźnił, paszport spadł z biurka za łóżko. Nawet zwykły spacer po parku lub zakupy w centrum handlowym mogą sprawić, że akurat tam zobaczysz piękną kobietę, zagadasz do niej i zostaniecie razem. Jeden ważny sms akurat nie dojdzie przez co stracisz pracę, znajomego lub dziewczynę. Nawet na wykopie zarejestrowałem się przypadkowo, a że często piszę tu jakieś historyjki to łatwo mi sobie wyobrazić sytuację, w której jakiś wykopek zaczytał się w opowiadaniu i wszedł na ulicę na czerwonym świetle, przez co kierowca musiał gwałtownie zahamować i spowodował niegroźną stłuczkę, która jednak sprawiła duży uszczerbek na zdrowiu jakiejś kobiety prowadzącej drugie auto, przez co straciła pracę i gdy się wykurowała poszła już do innej, gdzie poznała miłość swojego życia, a ów wykopek po lekturze stał się KOD-owcem i weganinem, przez co jego dalsze perypetie poszły po zupełnie nowej nitce egzystencji.
#oswiadczenie #coolstory #truestory #feels
  • 6
@SamGamgee: informatyka da Ci może kasę w przyszłości, ale najpewniej towarzystwo w wiekszości facetów. Jeśli trafisz na zamkniętych ludzi to nie warto... jeśli pójdziesz gdzieś, gdzie jest więcej kobiet, rozwiniesz się społecznie i towarzysko, chcąc nie chcąc.
To takie luźne przemyślenia. Warto pamiętać, że często człowiek jest bardzo podobny do 5 osób, z ktorymi spędza najwięcej czasu.