Wpis z mikrobloga

Wczoraj nastąpiło kulminacyjne wyjście z piwnicy.

Buty - 400zł
Koszula - 300zł
Spodnie zwężane w kant - 250zł
Nawet #!$%@? nowy pasek i nowe skarpety.

#!$%@? jak złoto ale nieprzesadnie. Elegancko i z klasą.

Posiedziałem w jakiś knajpach. Popatrzyłem na ludzi.
No całkiem się fajnie bawią. Nawet nie było za dużo patologii.
Jakieś karaoke. Ludzie stoją i śpiewają kolejno.
Mają w sobie tyle luzu i beztroski.
Zazdroszczę.
Siedzę, obserwuje, pije drinki.
A z 6 wypiłem.
Dla nie to i tak dużo.
Trochę się zrobiłem śpiący.
Taksówka do domu.

W sumie przed kompem na mirko bawię się lepiej.
Ale może kiedyś zrobię powtórkę.

#pijzwykopem #szalonezycie #tfwnf #feels #tfwnogf #problemypierwszegoswiata
  • 31
@Flanders: przyzwyczajenie się do nowego otoczenia może zająć trochę, do klubu to minimum w dwie osoby chyba, ze jesteś nastawiony na flirt i ewentualną noc niekoniecznie sam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
grunt, że wyszedłeś i zauważyłeś, że można spędzać czas inaczej - z ludźmi. tylko pytanie - na pewno lepiej na wykopie, czy wygodniej?
@Flanders: trzeba było się dosiąść do jakiegoś różowego, zagdać zaprosić do siebie i dziś już byś nie był sam. Piwnica jest w twojej głowie a nie miejscu w jakim aktualnie przebywasz.
@Flanders:

ostro, dla mnie to kosmos, ja coraz częściej wychodzę sama z racji przegrywu, ale u mnie to plenery i ławki, łączę to z aktywnością/czytaniem/gadaniem przez telefon/ostatnio również gurwa mirkowaniem, czasem po rowerze trzaśnie się w pojedynkę bronka na polanie czy nad wodą, choć zawsze wtedy mi jakoś dziwnie [...]

ale taki cały proceder, że autentyko się pindrzę i wyliczam ile złociszy mam na sobie, co by się "odchamić" i #!$%@?
@aloszkaniechbedzie: Ja czasami tak robię, jak nikt nie chce, nikomu nie pasuje, znajomi bawią dzieci po domach. Ostatnio nawet poznałem tak dziewczynę, siedziała z koleżanką 2 stoliki obok ale też pierwsze co mnie spytała to dlaczego siedzę sam :) Najważniejsze chyba to przestać się przejmować co sobie myślą inni, masz ochotę na piwo, drinka, kto Ci broni.

@Flanders nie rozumiem tylko po co ta wyliczanka ile wydałeś na ciuchy które miałeś
@Flanders: tez tak kiedys lubiłem tylko ze zamiast knajp były nocne kluby . Lubilem rezerwować lożę sam dla siebie , ewentualnie brałem ze sobą jakąś blacharę albo inną małolatę ( ͡° ͜ʖ ͡°) ... Oczywiscie bol dupy taki osobnik wywołuje straszny :D bo kazdy by chciał usiąść ale nie ma opcji . Teraz to mi zbrzydło no i oczywiście nauczyłem się szanować pieniądze . Ale polecam kazdemu
@Mehaty: to, co myślą inni, byłoby dla mnie najmniejszym problemem akurat, bo nikt mi nie będzie mówił, jak mam żyć
mnie to by najzwyczajniej w świecie ani nie bawiło, ani nie rozluźniało, no czułabym dyskomfort total, zagubienie, serio dla mnie coś takiego to jest jakiś kosmos i serio nie jestem w stanie zrozumiec, że ktoś autentycznie czerpie satysfakcję z tego typu wypadów
a juz na pewno nie podchodziłabym do ludzi i