Wpis z mikrobloga

Co te niebieskie paski to ja nie wiem.
Był sobie kiedyś taki chłopak, całkiem przystojny, dobrze nam się rozmawiało ale był zajęty. Kumplował się z chłopakiem mojej przyjaciółki więc często się widywaliśmy.
Kiedy moja przyjaciółka rozstała się z tamtym chłopakiem nasz kontakt się urwał ale po roku znów się spotkaliśmy, w sumie trochę przez przypadek.
Wtedy on był już wolny a tamtego dnia był też wyjątkowo uroczy - dawał mi swoją kurtkę, martwiąc się czy nie jest mi zimno, odprowadził mnie pod sam dom, mimo że był z innego miasta a kiedy się żegnaliśmy cały czas chciał się do mnie przytulać. po tamtym wieczorze docierały do mnie jakieś informacje na temat tego, że on jest mną zainteresowany a mnie w tym samym czasie dopadło wyjątkowo silne #!$%@? umysłowe - przestałam się do niego odzywać - jeździłam się z nim spotkać w większych grupach ale nawet wtedy prawie cały czas milczałam. nie powiedziałam też o niczym moim przyjaciółkom i jedna z nich zaczęła się do niego dość jawnie przystawiać. co z tym zrobiłam? Nic. przestałam się odzywać jeszcze bardziej. czasami rzuciłam jakimś fochem ale kto mógł zauważyć różnice skoro i tak nigdy nic nie mówiłam?...
No i w ten sposób on jest w związku z moją przyjaciółką. mają nawet ponad roczne dziecko. ja? zostałam przyjaciółką rodziny.
Kiedy on znowu znalazł się poza moim zasięgiem zaczęliśmy się tak samo dobrze dogadywać. cóż. życie.
ostatnio piliśmy razem i kiedy ona zniknęła on zaczął mi opowiadać o tym że byłam jego pierwszym celem i że #!$%@?łam. Był z nami jeszcze jeden kumpel i on mówił do niego cały czas "no przytulmy ją bo taka smutna stoi"
wcześniej ja go objęłam - tak normalnie, jak babcię albo 8 letnią kuzynkę. albo jak kumpla po pijaku.
co powiedział mojej przyjaciółce?
że ja się do niego przystawiałam. ja, #!$%@?, do niego.
i że woli jej powiedzieć jakby mi się coś przypomniało i przekazałabym jej jakąś inną wersję.
No #!$%@? mać.

#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #zwiazki #przegryw #feels #patologiazmiasta #przyjaciele
  • 38
@patrickwro: @gord0n: czego oczekiwałam od niego? hmm... że się odezwie, napisze. więcej oczekiwałam od siebie - za każdym razem jadąc tam mówiłam sobie "dzisiaj będę normalna" ale jak go widziałam to mnie zatykało, nie potrafię tego wyjaśnić.
druga prawda jest taka, że ja i tak coś tam próbowałam zrobić - a to mu się położyłam na kolanach kiedy byliśmy u znajomych na piwie, a to spałam z nim na kanapie
@patrickwro: nie, nie sądzę tak. to była po prostu ważna lekcja, która na pewno mi się przyda a on... cóż. też nie był idealny, bo gdyby mu zależało, to skupił by się na moich, może nieudolnych ale na pewno widocznych sygnałach, a nie na niej.

@Qleer: mi siebie też nie ( )
@patrickwro: czyli co, miałam go wydrzeć z paszczy lwicy? zabronić mu spotykania się z moją przyjaciółką...? nie no, wiem - powinnam po prostu z nim porozmawiać. i gdybym miała okazję przeżyć to jeszcze raz to tak właśnie bym zrobiła. ale to nie zmienia faktu, że skoro jak twierdzi, byłam jego pierwszym celem, to mógł o ten cel jednak choć trochę powalczyć, bo moje milczenie nie było niczym gorszym niż ktoś przyklejony
@aaa_daa: koleś dawał Ci jasne sygnały, że jest zainteresowany, a Ty wtedy go zlałaś, po czym na spotkaniach grupowych robiłaś to samo. jakie on wnioski miał z tego wyciągnąć? nie sądzisz chyba, że ktokolwiek w takiej sytuacji by latał za kimkolwiek, skoro dostał jasny sygnał, że druga strona nie jest zainteresowana? życie to nie Disney, sorry. wstęp do tego wpisu jest totalnie nieadekwatny, bo koleś zachował się słusznie do tego, co
@aaa_daa: boże, jaki to musi być dramat jak przyjaciółki rywalizują o faceta :( nie wyobrażam sobie tego. trzeba było z przyjaciółką pogadać, przecież jest ci najbliższa!
i kładłaś mu się na kolanach jak byliście na piwie, a poza tym się wstydziłaś rozmawiać? to serio musiała być jakaś licealna miłość, nie wyobrażam sobie dorosłej kobity która się tak zachowuje :D
@aaa_daa: Nie tylko Ty #!$%@?łaś? Wybacz, ale Ty to #!$%@?łaś wręcz koncertowo, możesz być z siebie dumna. A od niego teraz trzymaj się z daleka jeśli chodzi o uczucia. Było skorzystać z szansy jak Ci dawał mocne sygnały, ale niektórym kobietom się wydaje, że nie wiadomo co ma zrobić facet by one się ujawniły z uczuciami.
@MWittmann:
@tomaszk-poz: tyle tylko że ja już dawno na niego nie patrzę w ten sposób. to on zaczął ten temat, to on chciał mnie przytulać.
Chodzi mi tylko o to że powiedział jej że ja się do niego przystawiałam podczas gdy ja tylko objęłam go jak przy zdjęciu grupowym. jeżeli to jest przystawianie się do kogoś to przystawiam się do połowy znajomych. może by mnie to jeszcze nie dziwiło gdyby
@MWittmann: a jakie to on sygnały mi dawał? że planował mieszkanie z moją przyjaciółką, chodził z nią za rękę i przyjeżdżał do niej do domu? większości na moim miejscu by się odechciało.
@lewsky: tyle tylko że żadna z nas wprost do niczego się nie przyznała. ale ona na początku powiedziała mi że woli kogoś innego a z nim się tylko przyjaźni dlatego uznałam że nie muszę jej o niczym mówić. a mówić jej nie chciałam bo wiedziałam, że ona by mu o wszystkim powiedziała, choć teraz dopiero rozumiem że to byłaby całkiem niezła opcja. cóż.
@marcooo80: nie wiem skąd wywnioskowałeś coś takiego, ale nawet on tak tego nie odczuł więc myślę że to wystarczający dowód na to, że tak nie było ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@marcooo80: Ty, ale ja się nie żalę na tę sytuację, bo od tego czasu to 3 lata minęły i dawno zdążyłam się z tym pogodzić. Generalnie na dobre mi to wyszło. Że #!$%@?łam wiem, ale nie było to spowodowane moimi oczekiwaniami ;)