Aktywne Wpisy
![sebek_r](https://wykop.pl/cdn/c0834752/87e85e40a786e505ae9cf205cc5e4c1bc4ce994bff9d1b6394cb065da6d1fd61,q60.jpg)
sebek_r +56
Nie wiem czy popularna czy niepopularna opinia, ale dopóki nie zostanie wprowadzony progresywny podatek katastralny na nieruchomości to ceny nigdy nie spadną. Po co kupować akcje/obligacje jak można pieniądze zainwestować w nieskończona ilość nieruchomości i ściągać haracz z ludzi + zarabiać na wzroście cen.
#nieruchomosci
#nieruchomosci
![ssauczo_pauczo](https://wykop.pl/cdn/c3397992/ssauczo_pauczo_mECn1cJCrm,q60.jpg)
ssauczo_pauczo +24
Moja babcia ostatnio (jakoś po wyborach...) stała się mega nerwowa. Dziś odwiedziłem ją z pięcioletnią córką. Młoda poszła umyć ręce, babcia za nią #!$%@? chyba jej pomóc. Oblała młodą wodą, po czym ją za to #!$%@?ła. Młoda się słusznie wkurzyła. Babcia zaczęła swoją tyradę, grubą jak nigdy. Zamknij mordę gówniaro, zamknij się debilko, po łapach jej dała itd. Wyszliśmy.
Prawdopodobnie to był ostatni raz, kiedy widziała wnuczkę na oczy.
Oczywiście to moja
Prawdopodobnie to był ostatni raz, kiedy widziała wnuczkę na oczy.
Oczywiście to moja
Ogłaszam oficjalny koniec #opowiescizpsychiatryka w moim wydaniu. Mam mocne postanowienie, że to pierwszy i ostatni raz, kiedy doprowadzę się do stanu, w którym będę wymagać leczenia szpitalnego.
Jest to mój trzeci epizod depresji i nerwicy lękowej. Trzeci i najgorszy, trzeci - i mam nadzieję, że ostatni (bo do trzech razy sztuka!) Koszmaru, który przeżyłam w minionych miesiącach, nie życzę najgorszemu wrogowi. Z perspektywy dzisiejszego dnia wszystko wydaje się absurdalne, ale miesiąc temu naprawdę zamierzałam się powiesić i prawdopodobnie bym to zrobiła, gdyby nie siła perswazji mojego niebieskiego paska. Przemówił mi do resztek rozsądku i namówił na jak najszybszą wizytę u psychiatry. Resztką sił zebrałam się i stanęłam przed drzwiami gabinetu, w którym usłyszałam "skierowanie do szpitala psychiatrycznego". Spanikowałam. Atak paniki był tak potężny, że z wizyty pamiętam tylko słowa lekarki "nie, jak tak to wygląda, to od razu transport". Do szpitala dotarłam karetką, tego jestem pewna. Dalej urywa mi się film - moja pamięć pod wpływem stresu i działania środków uspokajających po raz kolejny odmówiła mi posłuszeństwa.
Pierwszy tydzień pamiętam jak przez mgłę. Drugi w sumie też. Dopiero po świętach wielkanocnych doczekałam się znacznej poprawy i dopiero wtedy zaczęła mi wracać pamięć i koncentracja. Całe szczęście, że cały czas miałam pełne wsparcie rodziców i chłopaka, bo bez nich nie miałabym takiej motywacji do walczenia z tym świństwem.
Dzisiaj, przy wypisie, dostałam swój numerek. F32.3. Epizod ciężkiej depresji z objawami psychotycznymi. W praktyce, poza oczywiście przygnębieniem, oznaczało to zaniki pamięci, brak koncentracji, wieczne poczucie winy, potrzebę samookaleczania się (drapanie do krwi) aby tę winę odkupić, drapanie się do krwi z nerwów, nierozpoznawanie siebie w lustrze, ataki paniki, nasilenie myśli samobójczych... Trochę tego jest. To wszystko brzmi nierealnie, ale właśnie to przeżyłam.
Dzisiaj jestem ustawiona na lekach i czuję, że mam siłę pokonać chorobę. Bo to jest choroba i należy to zrozumieć, żeby z nią walczyć. Trzeba także zajrzeć w głąb siebie i oddzielić myśli chorobliwe od "tych swoich". Mam nadzieję, że wszystkie Mireczki i Mirabelki spod tagów #depresja i #nerwica znajdą na to siłę.
To nie koniec opowieści z tagu #paczekwchodzidowygrywu :> Jeszcze przede mną dalsza psychoterapia i prawdopodobnie terapia grupowa - może znajdą się jakieś anegdotki dotyczące tych tematów? Dzisiaj jednak czuję zdecydowany #wygryw - jestem dumna z siebie, że w szpitalu zrobiłam tak duży postęp, jeśli chodzi o zebranie sił do walki :>
Takie tam #feels na piątkowy wieczór (ʘ‿ʘ)
trzeba po prostu z tym żyć. nauczyć się.
czego Ci oczywiście życzę:)
Z depresji da się wyjsć. Wiem z autopsji. Jakbyś chciała pogadać - odzywaj się na priv.
byłaś u specjalistów, więc wszystko już wiesz.
chodziło mi o to, że trzeba dbać mocno, żeby epizody nie powracały.
aaa. sorry, myślałem, że to autorka tego wpisu pyta:P
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-depresja-rozwoj.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-wszystkich-nagran-forum-o-nerwicy-depresji-leku-itp-t4817.html