Protesty rolników w Niemczech. "Nie ma miejsca na wezwania do przemocy"
Kanclerz Olaf Scholz wezwał uczestników odbywających się od poniedziałku w Niemczech rolniczych protestów do umiaru. "W demokracji nie ma miejsca na wezwania do przemocy i groźby personalne" – stwierdził.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 90
Komentarze (90)
najlepsze
To jesteś temu przeciwny?
maja pozwolic aby ich dosłownie zniszczyli ?
Przecież to jest najbardziej pożyteczna grupa ludzi w społeczeństwie,dzięki takim ludziom masz co położyć na stół
I w ogóle sie nie mylisz,bo rolnictwo nie jest niszczone przypadkiem
w dzisiejszej rzeczywistosci nie ma opcji na bycie niezależnym
Tak jak piszesz tu chodzi o monopol i zniszczenie przedsiębiorczych jednostek
@Codevein: "zmniejszono dotowanie" - czy zwiększono opodatkowanie ?
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-rolnicy-z-niemiec-na-granicy-z-polska-trudna-sytuacja-polski,nId,7260593
"przeciwiają się całkowitemu zniesieniu ulg podatkowych dla oleju napędowego, a także uchyleniu zwolnienia z podatku od pojazdów samochodowych użytkowanych w rolnictwie i leśnictwie"
Bo akurat zmniejszanie ( albo nie zwiększanie ) obciążeń dla rolnictwa jest słuszne ( nie jestem rolnikiem ). Co jak co ale koszty produkcji żywności powinny być jak najmniejsze.
Chyba, że mamy "jeść drogo żeby
"Jeśli te legalne protesty przełożą się na złość oraz lekceważenie procesów i instytucji demokratycznych, to przegramy wszyscy. Skorzystają na tym tylko ci, którzy pogardzają naszą demokracją - stwierdził kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Szczególnie w tak niespokojnym czasie jak obecnie, ważne jest zachowanie umiaru i równowagi - podkreślił. Szubienice to nie argumenty, przeciwnicy polityczni to nie idioci - zwrócił uwagę. "
@Afrobiker: biorąc pod uwagę, jakich klaunów mają Niemcy aktualnie w rządzie - spierałbym się.
Niby u nas jest inaczej?
Teraz Niemcy się budzą... Oby się obudzili, pogonią chorych lewaków i zielonych i razem będziemy budować silną gospodarkę.