Aktywne Wpisy
Pani_Natalia +53
Ale odklejka madki xD współczuję mężowi xD
#madki #heheszki #humor #humorobrazkowy #niewiemjaktootagowac ##!$%@? #dzieci #fotel #logikarozowychpaskow
#madki #heheszki #humor #humorobrazkowy #niewiemjaktootagowac ##!$%@? #dzieci #fotel #logikarozowychpaskow
ish_waw +94
No to ktoś tu teraz dostanie srogą karę od KNF ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak swoją drogą, to kim ten amator miał być w tym teoretycznym rządzie Koncederacji?
#gielda #bekazkonfederacji #inwestycje #mentzen
A tak swoją drogą, to kim ten amator miał być w tym teoretycznym rządzie Koncederacji?
#gielda #bekazkonfederacji #inwestycje #mentzen
tl;dr: W ciągu ostatniego miesiąca aż trzy dziewczyny, które uczę, nagle dojrzały i zaczęły się uczyć dla siebie.
Dwie dziewczyny, które uczę (z tej samej klasy), mają po 12 lat i właśnie pisały sprawdzian szóstoklasisty - wiadomo, trochę się uczyły do sprawdzianu, bo to pierwsza taka poważna sprawa i parę rzeczy zależy od wyniku, nie byłoby więc niczym dziwnym, że starały się przygotować. Ale już PO sprawdzianie jedna z nich powiedziała, że goni drugą na #memrise, nabijając punkty na powtarzaniu słówek. Kurs ze słówkami, co prawda, był tworzony głównie z myślą o sprawdzianie szóstoklasisty, ale mówiłam dziewczynom, że to jest taka absolutna podstawa i na pewno im się w życiu przyda, więc mają nie myśleć o tym tylko pod kątem sprawdzianu. Mają teraz mieć też jakiś test z całego działu w szkole, więc pytałam drugą, czy potrzebuje jakiejś pomocy ze słówkami. Powiedziała, że możemy się skupić na gramatyce, a trudniejsze słówka z książki wrzuci sobie sama do swojego kursu, żeby je poćwiczyć - wczoraj zerknęłam i rzeczywiście dzielnie je powklepywała i ćwiczy. Już jakiś czas temu pokazałam jej, jak się dodaje słówka, i dałam jej prawa edycji kursu, z myślą, że lepiej dać komuś wędkę niż rybę. No i zadziałało. (。◕‿‿◕。)
Trzecia dziewczyna - 14-letnia - ma bardzo bogaty zasób słownictwa i jest w stanie odmienić każde zdanie we wszystkich czasach w stronie czynnej i biernej (bo już rozumie, na czym to polega - broń Boże nie każę jej ryć wzorów na pamięć), ale do niedawna miała opory, jeśli chodzi o mówienie - uparcie twierdziła, że ona nie potrafi i nie wie, co ma powiedzieć, a na pytania odpowiadała najkrócej, jak tylko się dało, chociaż to naprawdę mądra dziewczyna i wiedziałam cały czas, że stać ją na więcej. Żaden temat nie był w stanie jej zainteresować i skłonić do bardziej rozbudowanych wypowiedzi - na lekcjach zawsze było luźno, nie poprawiałam jej też w trakcie mówienia, żeby się nie blokowała, ale naprawdę brakowało mi już pomysłów na to, jak do niej trafić.
Parę tygodni temu matka dziewczyny poprosiła mnie, żebym zadzwoniła do zagranicznej firmy, w której zamówiła kurtkę, bo kurtka nie dotarła w terminie, a na maile nie było żadnej odpowiedzi - i chyba to był właśnie ten moment, kiedy nastąpił przełom. Rozmowa (po angielsku) trwała ok. 10 minut, bo sprawa była dość skomplikowana, ale kurtka się odnalazła i godzinę później była już odebrana - młoda była świadkiem całej rozmowy i widziałam ten moment, kiedy zapaliły jej się w oczach lampki pt. "o kurczę, to się chyba faktycznie może kiedyś przydać". No i na następnej lekcji nagle zaczęła naprawdę mówić - kreatywnie, bez marudzenia, może nie idealnie, ale zdecydowanie komunikatywnie, na poziomie i z zaangażowaniem. Od paru tygodni forma nie spada, więc chyba można to uznać za stałą zmianę nastawienia. Ot, zaczęła się uczyć dla siebie, a nie tylko dlatego, że "mama płaci". A mnie duma rozpiera i dalej nie mogę się nadziwić, że to się tak nagle wszystko pozmieniało. (。◕‿‿◕。)
#korepetycje #naukajezykow #uczalkowemadroscizyciowe #czujedobrzeczlowiek (。◕‿‿◕。)
@uczalka: Polskie szkolnictwo tak wytresowało ludzi, że większość nowych kursantów w szkołach językowych nie jest w stanie wypowiedzieć pełnego zdania bez spoglądania opuszczonym wzrokiem na lektora licząc na przytaknięcie lub kiwnięcie głową i trzeba ich oswajać jak psy, które przez lata były bite, że nie trzeba bać ;)