Mireczki, chciałbym poruszyć ważny temat. Zarówno #niebieskiepaski jaki i #rozowepaski - chciałbym was zachęcić do zrobienia sobie badania na HIV i HCV. Pewnie większość z was powie sobie: - Jak to?! Ja mam mieć HIV? Albo jakieś HCV? Skąd niby!? Przecież nie biorę heroiny! Odpowiadam: - W dobie tindera, łatwości w nawiązywaniu kontaktów seksualnych zwiększyła się... zresztą, co ja pieprzę. Zawsze była taka łatwość a problem istniał zawsze tylko w dobie takich dobrodziejstw jak #tinder #badoo ( #roksa #zbiornik #garsoniera - wyższa szkoła jazdy ale jak się nad tym zastanowicie, to jedno i to samo) seks stał się łatwiekszy nawet dla mireczków, aspołecznych typów, by nie powiedzieć stulejarzy. Widać to po waszych relacjach z randkowych podbojów. Ba, niektórzy nawet mirko traktują jako portal do wyrywania drugiej polówki. I teraz tak. Poznajemy kogoś. Chłopak poznaje dziewczynę, dziewczyna chłopaka. Co o nich wiemy?! Owszem, te wszystkie tinderowe sprawy kończące się łóżkiem najczęściej robione są z głową (czyt. w zabezpieczeniu, prezerwatywie), ale zdarza się przecież, że poznajecie dziewczynę/chłopaka, spotykacie się aż w końcu zostajecie parą. A nie oszukujmy się, seks w prezerwatywie jest słaby to raz, a dwa wcale nie gwarantuje 100% bezpieczeństwa jeśli chodzi o zarażenie się. Powiesz: - No dobra, ale co ty #!$%@?. Przecież mam swoje standardy, nie wyrywam blachar, jak już to szukam bardziej ułożonej kobiety. - No dobra, ale co ty #!$%@?. Przecież mam swoje standardy, nie szukam typowego ruchacza, tylko bardziej ogarnietego, ambitnego, przyjacielskiego, inteligentnego, wysportowanego ale nie z za bardzo rozbudowaną sylwetką, mającego w sobie ikrę, to coś... przytulaśnego faceta. A nie pierwszego lepszego któremu zależy tylko na seksie. Odpowiadam: - No spoko. Ale każdy ma jakąś historię seksualną, poprzednich partnerów, przeżył różne niebezpieczne sytuacje (halo! wirusy to nie tylko seks!) Do tego dochodzi przypadkowe zarażenie w szpitalu. Zastanawiam się ile z was ma jakąś podstawową wiedzę na temat tych wirusów. Chciałem obalić trochę mitów i zachęcić do przebadania się.
HIV: - Otóż wirusem HIV zarazić się jest dość ciężko, musi dojść do stosunku płciowego bądź niefortunnej wymiany krwi osoby zdrowej z zarażoną. - HIV to jeszcze nie AIDS, z HIV można przeżyć długie życie nie chorując na AIDS...a może być i tak, że będzie zupełnie odwrotnie, to znaczy szybko zachorujemy na AIDS i nasze życie zamieni się w koszmar. - Całkowitą ochroną przed wirusem HIV jest... abstynencja seksualna lub stosunki seksualne jedynie ze zdrowymi osobami oraz unikanie kontaktu z krwią innych ludzi. Nigdy nie wiemy, kto jest nosicielem, czasami ludzie latami nie wiedzą, że są. - Narkotyki. Oczywiście samo zażywanie narkotyków drogą dożylną nie powoduje wzrostu ryzyka zarażenia wirusem HIV... skąd więc to przekonanie że narkomania = hiv? Otóż stąd, że czasami w nałogach, zwłaszcza heroinowym dochodzi do tego poziomu patologii, że narkomanii używają tych samych strzykawek i igieł i tak rozprzestrzenia się wirus. - Dziwki. Panienki poznane w klubach na szybki numerek. Wszystko jest dla ludzi. Wiadomo, że nie poprosimy panienki w klubie o zaświadczenie na piśmie, że jest zdrowa przed podwiezieniem jej do chaty celem ( ͡°͜ʖ͡°) Tutaj trzeba uważać, używać prezerwatyw. Ale uwaga! Prezerwatywa owszem, zapobiega zarażeniu prawie w 100%... ale gdy mamy na swoim penisie jakąś rankę to jest w stanie dojść do zakażenia przy seksie oralnym, gdy panienka również posiada jakąś rankę w buzi. - Tutaj więcej o samym wirusie
HCV: - W przeciwieństwie do HIV, tym ustrojstwem zarazić się jest o wiele łatwiej. HCV przenosi się podczas kontaktu krwi własnej z krwią nosiciela. Potencjalnie zakaźny jest każdy materiał zawierający krew. Wirus przenosi się w czasie zabiegów medycznych: pobierania i transfuzji krwi, zabiegów operacyjnych i innych, a także przez zabiegi niemedyczne, takie jak wykonywanie tatuażu (u jakichś januszów którzy nie dbają o sterylność sprzętu). Dlatego zarazić się można nawet trenując boks, piłkę nożną, rugby... jakikolwiek sport kontaktowy gdzie może dojść do wymiany krwi. - Jeśli chodzi o seks, to jak przytacza wikipedia - prawdopodobieństwo zarażenia się HCV od monogamicznego partnera heteroseksualnego wynosi maksymalnie 0,07% rocznie – jedno zakażenie następuje na 190 000 stosunków, ryzyko rośnie w przypadku kontaktów z przypadkowymi partnerami oraz w przypadku MSM (nie wiem co to jest to MSM, ale jeśli coś z Microsoftem to nie dziwię się ( ͡º͜ʖ͡º) ) - Narkotyki. O wiele łatwiej zarazić się wirusem HCV niż HIV używając niesterylnego sprzętu. - Tutaj więcej o samym wirusie
Ja już mam tę pewność, że nie zarażę partnerki. Na HCV robiłem badanie pół roku temu, teraz postanowiłem zrobić na HIV. Od razu żyje mi się lepiej z tą świadomością, że jestem zdrowy. Zrób to i ty! Test jest darmowy (dla osoby ubezpieczonej), dla nieubezpieczonej HCV kosztuje około 25zł a HIV około 50zł. Wynik jest anonimowy, jak widać na załączonym obrazku nie ma na nim żadnych moich danych.
@Go_Ask_Alice: zawsze można pójść oddać krew, tam wszystkie badania zrobią za darmo (można w oświadczeniu napisać że krew nie nadaje się do oddania więc nie pójdzie w obieg)
@Sicamber: HIV też robią w taki sposób? Nie wydaje mi się...
@Go_Ask_Alice: no teraz to popłynąłeś. myślisz, że dali by komuś w szpitalu nieprzebadaną krew? u mnie ostatnio nie wzięli bo miałem lekko za małą ilość białych ciałek (minimalnie) i następnym
@Go_Ask_Alice: Jakos ze 2 dni temu mialem wlasnie takie przemyslenie, ze w sumie nigdy nie spalem z byle kim, ale jakby spojrzec na i ich przeszlosc to jednak warto byloby sie zabezpieczac. Wczesniej prezerwatywy tylko z antykoncepcja wiazalem i nawet mi przez glowe nie przelecialo, ze moglbym sie czyms zarazic od jakiejs kolezanki.
@Go_Ask_Alice: Szanse zarażenia HIV przy stosunku heteroseksualnym to 0.04% dla mężczyzn i 0.08% dla kobiet. W przypadku seksu oralnego jest to współczynnik praktycznie równy zeru. Nie wiem ile klientów dziennie przyjmują prostytutki, ale załóżmy, że 1000 indywidualnych klientów rocznie. Taka prostytutka zatem jest w stanie zarazić maksymalnie 4 mężczyzn w ciągu 10 lat. Z iloma mężczyznami może sypiać rocznie dupodajka z Tindera? 30? 40? Wniosek jest z tego jasny - ludzie,
@Flypho: dzięki, ciekawe dane. Rzeczywiście cały problem może być trochę rozdmuchany. Z drugiej strony skąd bierze się tak wielka liczba zarażonych w Afryce? Matki dzieciom przekazują? Podczas seksu dochodzi do wielu urazów?
@Zsan: Poligamiczny model kontaktów seksualnych. Jak bzykasz kilka kobiet jednocześnie przez kilka lat, w dodatku na spółę z połową swojej rodziny, to prędzej czy później od którejś coś złapiesz. W Europe czy USA raczej miewamy jedną żonę/partnerkę i czasem się komuś zdarzają jakieś pojedyncze skoki w bok.
@Go_Ask_Alice: Co ciekawe, a nie wszyscy sobie zdaja sprawe - kobiety moga takze zarazic sie wirusem gdy robia orala bez gumki nawet w sytuacji gdy nie ma skaleczen. Info od pielegniarki z ktora rozmawialem podczas ww badania. A polowa dziwek z roxy robi loda bez gumki...
@toodrunktofuck: Nie no, wysyłają twoją krew w świat, najwyżej się ktoś zarazi.
@Kajtosz: ta druga wypowiedź miała być w cytacie bo to op pisał, nie ja. wiem, że zainfekowanej krwi nikomu nie podają, 16 l mojej już poszło w świat a było by więcej jakby nie zabiegi różne.
@Go_Ask_Alice: Wykopki to troche zly target xD az mi sie przypomnialo jak jakis sklep erotyczny online zalozyl tu konto i zrobil #rozdajo z prezerwatywami (ktore okazaly sie dziurawe/slabej jakosci xD)
@Go_Ask_Alice: Spałem tylko z jedną dziewczyną i w sumie robię to cały czas. Ja jestem jej pierwszym ona moją pierwszą. Jestem zdrowy ale gdybym miał więcej partnerek to bym się przebadał. Seks w gumce nie jest taki zły, ale może dla tego, że nie znam innego ;p
Mireczki, chciałbym poruszyć ważny temat. Zarówno #niebieskiepaski jaki i #rozowepaski - chciałbym was zachęcić do zrobienia sobie badania na HIV i HCV.
Pewnie większość z was powie sobie:
- Jak to?! Ja mam mieć HIV? Albo jakieś HCV? Skąd niby!? Przecież nie biorę heroiny!
Odpowiadam:
- W dobie tindera, łatwości w nawiązywaniu kontaktów seksualnych zwiększyła się... zresztą, co ja pieprzę. Zawsze była taka łatwość a problem istniał zawsze tylko w dobie takich dobrodziejstw jak #tinder #badoo ( #roksa #zbiornik #garsoniera - wyższa szkoła jazdy ale jak się nad tym zastanowicie, to jedno i to samo) seks stał się łatwiekszy nawet dla mireczków, aspołecznych typów, by nie powiedzieć stulejarzy. Widać to po waszych relacjach z randkowych podbojów. Ba, niektórzy nawet mirko traktują jako portal do wyrywania drugiej polówki. I teraz tak. Poznajemy kogoś. Chłopak poznaje dziewczynę, dziewczyna chłopaka. Co o nich wiemy?! Owszem, te wszystkie tinderowe sprawy kończące się łóżkiem najczęściej robione są z głową (czyt. w zabezpieczeniu, prezerwatywie), ale zdarza się przecież, że poznajecie dziewczynę/chłopaka, spotykacie się aż w końcu zostajecie parą. A nie oszukujmy się, seks w prezerwatywie jest słaby to raz, a dwa wcale nie gwarantuje 100% bezpieczeństwa jeśli chodzi o zarażenie się. Powiesz:
- No dobra, ale co ty #!$%@?. Przecież mam swoje standardy, nie wyrywam blachar, jak już to szukam bardziej ułożonej kobiety.
- No dobra, ale co ty #!$%@?. Przecież mam swoje standardy, nie szukam typowego ruchacza, tylko bardziej ogarnietego, ambitnego, przyjacielskiego, inteligentnego, wysportowanego ale nie z za bardzo rozbudowaną sylwetką, mającego w sobie ikrę, to coś... przytulaśnego faceta. A nie pierwszego lepszego któremu zależy tylko na seksie.
Odpowiadam:
- No spoko. Ale każdy ma jakąś historię seksualną, poprzednich partnerów, przeżył różne niebezpieczne sytuacje (halo! wirusy to nie tylko seks!) Do tego dochodzi przypadkowe zarażenie w szpitalu.
Zastanawiam się ile z was ma jakąś podstawową wiedzę na temat tych wirusów. Chciałem obalić trochę mitów i zachęcić do przebadania się.
HIV:
- Otóż wirusem HIV zarazić się jest dość ciężko, musi dojść do stosunku płciowego bądź niefortunnej wymiany krwi osoby zdrowej z zarażoną.
- HIV to jeszcze nie AIDS, z HIV można przeżyć długie życie nie chorując na AIDS...a może być i tak, że będzie zupełnie odwrotnie, to znaczy szybko zachorujemy na AIDS i nasze życie zamieni się w koszmar.
- Całkowitą ochroną przed wirusem HIV jest... abstynencja seksualna lub stosunki seksualne jedynie ze zdrowymi osobami oraz unikanie kontaktu z krwią innych ludzi. Nigdy nie wiemy, kto jest nosicielem, czasami ludzie latami nie wiedzą, że są.
- Narkotyki. Oczywiście samo zażywanie narkotyków drogą dożylną nie powoduje wzrostu ryzyka zarażenia wirusem HIV... skąd więc to przekonanie że narkomania = hiv? Otóż stąd, że czasami w nałogach, zwłaszcza heroinowym dochodzi do tego poziomu patologii, że narkomanii używają tych samych strzykawek i igieł i tak rozprzestrzenia się wirus.
- Dziwki. Panienki poznane w klubach na szybki numerek. Wszystko jest dla ludzi. Wiadomo, że nie poprosimy panienki w klubie o zaświadczenie na piśmie, że jest zdrowa przed podwiezieniem jej do chaty celem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tutaj trzeba uważać, używać prezerwatyw. Ale uwaga! Prezerwatywa owszem, zapobiega zarażeniu prawie w 100%... ale gdy mamy na swoim penisie jakąś rankę to jest w stanie dojść do zakażenia przy seksie oralnym, gdy panienka również posiada jakąś rankę w buzi.
- Tutaj więcej o samym wirusie
HCV:
- W przeciwieństwie do HIV, tym ustrojstwem zarazić się jest o wiele łatwiej. HCV przenosi się podczas kontaktu krwi własnej z krwią nosiciela. Potencjalnie zakaźny jest każdy materiał zawierający krew. Wirus przenosi się w czasie zabiegów medycznych: pobierania i transfuzji krwi, zabiegów operacyjnych i innych, a także przez zabiegi niemedyczne, takie jak wykonywanie tatuażu (u jakichś januszów którzy nie dbają o sterylność sprzętu). Dlatego zarazić się można nawet trenując boks, piłkę nożną, rugby... jakikolwiek sport kontaktowy gdzie może dojść do wymiany krwi.
- Jeśli chodzi o seks, to jak przytacza wikipedia - prawdopodobieństwo zarażenia się HCV od monogamicznego partnera heteroseksualnego wynosi maksymalnie 0,07% rocznie – jedno zakażenie następuje na 190 000 stosunków, ryzyko rośnie w przypadku kontaktów z przypadkowymi partnerami oraz w przypadku MSM (nie wiem co to jest to MSM, ale jeśli coś z Microsoftem to nie dziwię się ( ͡º ͜ʖ͡º) )
- Narkotyki. O wiele łatwiej zarazić się wirusem HCV niż HIV używając niesterylnego sprzętu.
- Tutaj więcej o samym wirusie
Ja już mam tę pewność, że nie zarażę partnerki. Na HCV robiłem badanie pół roku temu, teraz postanowiłem zrobić na HIV. Od razu żyje mi się lepiej z tą świadomością, że jestem zdrowy. Zrób to i ty!
Test jest darmowy (dla osoby ubezpieczonej), dla nieubezpieczonej HCV kosztuje około 25zł a HIV około 50zł.
Wynik jest anonimowy, jak widać na załączonym obrazku nie ma na nim żadnych moich danych.
#seks #medycyna #zbadajsie #choroby #zwiazki
No prośba, na mirko jesteś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
@Sicamber: HIV też robią w taki sposób? Nie wydaje mi się...
@Go_Ask_Alice: no teraz to popłynąłeś. myślisz, że dali by komuś w szpitalu nieprzebadaną krew? u mnie ostatnio nie wzięli bo miałem lekko za małą ilość białych ciałek (minimalnie) i następnym
Szanse zarażenia HIV przy stosunku heteroseksualnym to 0.04% dla mężczyzn i 0.08% dla kobiet. W przypadku seksu oralnego jest to współczynnik praktycznie równy zeru. Nie wiem ile klientów dziennie przyjmują prostytutki, ale załóżmy, że 1000 indywidualnych klientów rocznie. Taka prostytutka zatem jest w stanie zarazić maksymalnie 4 mężczyzn w ciągu 10 lat. Z iloma mężczyznami może sypiać rocznie dupodajka z Tindera? 30? 40? Wniosek jest z tego jasny - ludzie,
xD
Ryzyko zarażenia się HIVem jak i HCV jest śmiesznie niskie, lepiej kupić kask w obronie przed spadającymi doniczkami.
@toodrunktofuck: Nie no, wysyłają twoją krew w świat, najwyżej się ktoś zarazi.
http://www.cdc.gov/hiv/policies/law/risk.html
@Kajtosz: ta druga wypowiedź miała być w cytacie bo to op pisał, nie ja. wiem, że zainfekowanej krwi nikomu nie podają, 16 l mojej już poszło w świat a było by więcej jakby nie zabiegi różne.