Wpis z mikrobloga

@Caoi: no stary, kto jak kto, ale Ty to masz srednie podstawy zeby nazywac cokolwiek nudnym :P

A tak calkiem serio to probowales? To jest gra glownie oparta na spolecznosci - musisz byc czescia klanu co jest zwiazane ze wspolna gra, siedzeniem na TSie, zatargami z innymi klanami itd. Wbrew pozorom poznaje sie bardzo duzo ludzi, z ktorymi potem widzisz sie w realu. :)
@Caoi: Jesteś po prostu typowym produktem ubocznym dzisiejszego społeczeństwa. Bez celów, bez marzeń. Prokrastynacja lvl hard.
Jeśli nie słuchasz rad odnośnie psychologa, każda praca byłaby dla ciebie nudna i wszystko wokół mało interesujące w odróżnieniu od gier komputerowych, to jest po prostu przegryw w najlepszym wydaniu. Moje tylko pytanko - pracowałeś kiedykolwiek? Nie mówię tu o twoim tajemniczym 'dorabianiu w internecie'. Bo widzę, że masz doskonałe pojęcie o każdym zajęciu i
@DynPydro: Tak. Zresztą moje utrzymanie to trochę bardziej skomplikowana kwestia. A matka nie ma pracy (bezrobocie) więc nie jest tak, że haruje całymi dniami na moje utrzymanie czy coś.

@Polansky: Ja preferuje strategie :P Po za tym to wszystko ok. Od gier MMORPG zawsze odrzucało mnie grindowanie. Jest okropne nudne, zwłaszcza, że w MMORPGach zwykle jest dużo gorszy system walki niż w singleplayerowych RPGach.

@Cooldawg: Bzdura! Mam marzenia, miałem
@Caoi: miałem kursy w domu


miesiąc na pewno się zdarzył bez wychodzenia całkowicie, może nawet trochę więcej
@Caoi: ani jednego. mieszkałem wtedy u rodziców, nie musiałem wychodzić po zakupy ani z psem czy coś. nie mając kolegów nikt mnie nie wyciągał na dwór. miałem wtedy depresję i nie chciałem opuszczać mieszkania, nie miałem po co. strasznie wtedy zdziczałem, bałem się później ludzi. dopiero od niedawna mogę normalnie z ludźmi rozmawiać
@sinuh: Ciężko sobie wyobrazić, że ktoś nie wychodził ani na chwilę aż trzy lata. Nawet mnie. Wow, gratuluje, mocny rekord

U mnie najlepszy rekord to niecałe dwa miesiące. Dałbym radę dłużej, ale nie aż trzy lata, ani nawet rok, to by było dziwne...
@Caoi: mam podobna sytuacje, pracuje zdalnie, hajsu wystarczajaco, z domu wychodze okazyjnie, bo na zewnatrz #!$%@?, zima wiadomo, hehe smieci to tam wyrzuce, czasem gdzies wyskocze do sklepu itp ale tak ogolnie to zalegam przy kompie.

typy z tego co tu widze to #!$%@? pewnie po 8h plus dojazdy, 10h+ poza domem, mieszkanie/kredyt pol pensji zżera, w piątunio wyjście z kolegami z pracy żeby sie #!$%@?, a w niedziele po obiadku