Wpis z mikrobloga

  • 325
@Rosuene: tak, tylko, że jakby dzieci jadły co chciały, to większość wolałaby pizzę i lody, niż normalną dietę, a za tym idzie otyłość i jej przyjaciel zawał. Dlatego dzieci nie powinny bawić się w dietetyków, a krzykacze, którzy myślą, że mają o czymś pojęcie w polityków. W sumie, to można przyznać jej częściowo rację, bo obnażyła absurdalność swoich poczynań.
  • Odpowiedz
@widaczew: Ogólnie to mi wygląda z tą brukselką na atencje, jak na prawdę bym nie miał pieniędzy to zalecił bym ziemniaki bo są dużo bogatsze w wartości odżywcze niż brukselka, przy tym tańsze, ale to szczegół ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale jak widze tych wszystkich nierobów jak chodzą na kody partie razem w tygodniu w godzinach pracujących to sie nie dziwie, że nie mają co jeść.
  • Odpowiedz
@Rosuene: Czyli to już oficjalne. Obrona demokracji jest realizowana przy pomocy cyberterroryzmu biologicznego. Szkoda tylko, że z cukrzycą albo anemią można żyć/skutecznie leczyć, a z rakiem nie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
No przecież były wybory i już zdecydowaliśmy jakie menu obowiązuje przez najbliższe 5 lat
  • Odpowiedz