Wpis z mikrobloga

Mirki, krótka rozprawa o podróży PKP Intercity z psem.
Niby wszystko ładnie i pięknie i szybko i nowocześnie, ale...
Płace za przewóz psa ponad 15 zł i ten nie ma nawet większego kawałka podłogi, żeby się położyć.
Są dwie opcje:
1. Siedzieć na swoim miejscu, pies kładzie się w przejściu i albo ludzie go cały czas przekraczają albo zaczepiają.
2. Iść usiąść razem z psem na podłogę w miejscu przeznaczonym dla wózków inwalidzkich lub dla rowerów, gdzie jest trochę więcej przestrzeni na ziemi.
Nie mogliby wydzielić w każdym wagonie jednego miejsca z większym kawałkiem podłogi, gdzie pies nie przeszkadzałby pasażerom i miałby kawałek miejsca dla siebie?
#wroclawskiamstaff #psy #pokazpsa #zwierzaczki #podroze #pkp #oswiadczenie
Pobierz
źródło: comment_wVCodXF0vK3LDm4QPplLSkyY1UaFfpUZ.jpg
  • 254
@szaremyszki: @emissary: jechałam, owszem. Kaganiec leżał na fotelu obok. Pan konduktor, przyszedł zaczął się bawić z psem i poszedł. Powiedział, że kaganiec musiałby być założony, jeżeli ktoś z pasażerów zwróci uwagę. Zawsze mam kaganiec przy sobie i jeżeli ktokolwiek poprosiłby mnie o założenie kagańca, to bez problemu bym to od razu zrobiła. Zwykle jednak wygląda to tak, że cały przedział się uśmiecha i każdy chce bawić się z psem. Kilka