Wpis z mikrobloga

Nie mam dzisiaj czasu pisać dłuższego wpisu, więc krótkie wyjaśnienie w sprawie „wywłaszczenia z ojcowizny” jakie ma wprowadzać ustawa o ziemi autorstwa #pis

TL;DR: ze spadku niektórych nie wywłaszczą. Ale przez 10 lat ziemi nie sprzedasz.

Otóż najbliższa rodzina jest z prawa wykupu i pierwokupu przez ANR wyjęta, niezależnie czy jest rolnikiem, ma kwalifikacje itp.

To oznacza, że w gronie najbliższej rodziny (dzieci, rodzice, wnuki, dziadkowie, pradziadkowie itd., rodzeństwo, dzieci rodzeństwa, przysposobieni, przysposabiający, małżonek) można nieruchomości przekazywać bez obaw, że nas państwo podkupi. Niezależnie jakim tytułem się ją przekazuje – spadek, darowizna, sprzedaż etc.

Natomiast w innych przypadkach, np. teścia, szwagra, kuzyna, konkubiny spadek też możesz dostać, ale już wtedy państwo ma prawo Cię podkupić przy spadkobraniu, nawet jeżeli jesteś rolnikiem.

A przyjęcia darowizny czy kupna w takiej sytuacji dokonać NIE MOŻESZ, jeżeli nie jesteś rolnikiem. A nawet jak jesteś, to też Cię mogą podkupić.

Ponadto obowiązuje BEZWZGLĘDNY, BEZ WYJĄTKÓW zakaz zbywania nabytej w DOWOLNY sposób nieruchomości rolnej przez 10 LAT. Dostałeś spadek? Nie sprzedasz*. Kupiłeś? Nie sprzedasz. NIKOMU, notariusz odmówi sporządzenia umowy. Teoretycznie wydzierżawić i wynająć też nie możesz, ale tego na szczęście nikt nie wyegzekwuje. Na razie.

No, sąd Ci może pozwoli na sprzedaż jak udowodnisz, że masz sytuację losową i niezależną od siebie. Np. jak raka dostaniesz. A przy tym rządzie łatwo.


Aha i jest jeszcze jeden wyjątek gdy będzie mógł kupić każdy: Polak, Niemiec, spółka, spółdzielnia, papież... a mianowicie za zgodą Agencji Nieruchomości Rolnych XD
Tak więc jak chcecie coś sprzedać/kupić to smarujcie sutą „rękojmie należytego prowadzenia gospodarstwa” dla Dyrektora.

A przypominam, ustawa ma dotyczyć naprawdę wielu gruntów, także z budynkami mieszkalnymi, także w miastach, a być może także mieszkań w blokach! Więcej tutaj.

„Opozycja nie spodziewała się, jak bardzo liberalna okaże się władza Prawa i Sprawiedliwości” - prof. Zybertowicz


Więcej informacji o ustawie o ziemi wprowadzanej przez #dobrazmiana w moim tagu -----> #wobronieziemi

#bekazprawakow #bekazpisu #neuropa #prawo #nieruchomosci #rolnictwo #polityka
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rafalu90: jeżeli macie minimalne wątpliwości co do sensu któregoś fragmentu to pytajcie, bo starałem się pisać możliwie jasno, ale to są skomplikowane rzeczy i mogłem walnąć babola, albo coś pokomplikować.
  • Odpowiedz
@rafalu90: Muszę kumpla ( prawnika) podpytać co sądzi o tej dobrej zmianie. Właśnie remontuje domek na wsi po wujku :)
Oczywiście głosował na PiS bo, jak mówił, nie wmówicie mi, że PiS PO jedno zło.
  • Odpowiedz
@Ginden: no właśnie tu jest ta moja wątpliwość o której piszę w ostatnim spojlerze. Na Twoim przykładzie:
W 2020 roku nabywacie ziemię - zgoda.
Problem pojawia się w 2025 roku, ponieważ nie minęło jeszcze 10 lat, a do szło do zbycia ziemi - zbycie następuje bowiem z mocy prawa w chwili śmierci, potem sąd to tylko stwierdza postanowieniem. Jest więc luka w prawie, ponieważ przepisy KC i tej ustawy są
  • Odpowiedz
Kiedy mogę sprzedać ziemię?


@Ginden: Chyba jednak dziedziczysz po bracie, a w 2035 roku będziesz mógł zbyć całość. Albo w 2030 połowę (swój udział) i w 2035 roku drugą (jego udział). Nie wiem, to po prostu idiotyczne :|
  • Odpowiedz
@rafalu90: Wiesz może, czy w przypadku opisanym przez @Ginden będzie możliwe wyjście ze współwłasności np. przez podział albo przekazanie ze spłatą bez zgody ANR czy jednak trzeba będzie błagać?
  • Odpowiedz
@Xizor: prosić o zgodę w przypadku jak to są bracia, współmałżonek itp nie trzeba. Ale w sytuacji, gdy następuje nabycie spadku (czyli z mocy prawa, w chwili zgonu)... no właśnie. Bo wiecie, tam jest jeszcze taki zapis, który brzmi mniej więcej tak (nie mam tej ustawy w doku, więc zachowam tylko sens:
1. Nabywca nieruchomości ma przez okres 10 lat prowadzić gospodarstwo rolne.
2. W okresie o którym mówi ust.
  • Odpowiedz
@rafalu90: jak w ogóle wygląda sprawa pierwokupu? Załóżmy ANR oferuje 200k, a ja mam potencjalnego kupca na 250k, ale bez prawa pierwokupu, co wtedy? ANR może powiedzieć, że daje tylko 200k i ma gdzieś innych kupców, czy wtedy można im nie sprzedać?
  • Odpowiedz
@HetmanPolnyKoronny: przy pierwokupie płacą cenę, a jak uznają, że jest zawyżona to wycenia rzeczoznawca i określa wartość rynkową. Przy innym tytule (np darowizna) rzeczoznawca wycenia wartość rynkową. Problem polega na tym, że przy braku rynku to nie jest takie proste i te ceny mogą być bardzo fikcyjne.
  • Odpowiedz
@HetmanPolnyKoronny: to znaczy zależy jak więcej, jak masz np działkę, gdzie średnia cena metra to 5 zł, a Ty masz na akcie 5,30 to raczej nikt nie będzie robił afery i dadzą 5,30. Tak jest teraz, ale jakbyś dał 20 zł, to ANR powoła rzeczoznawcę i zrobią wycenę.
  • Odpowiedz