Wpis z mikrobloga

@hsarz: @KsiegaRekordowSzutki: @afroninja: @sajko: @boyano: Wy tu sobie podś#!$%@? robicie a ja jak mam za sobą koniec jakiegoś projektu gdzie zazwyczaj wcześniej siedzę w robocie po 60h tygodniowo to oddał bym wątrobę aby nikt się potem do mnie piszesz tydzień nie odzywał, nie dzwonił...
Co robi mój róż? Oczywiście umawia nas wtedy z rodzicami, ciotkami, wujkami, bliższymi i dalszymi znajomymi bo przecież przez 2 miesiące nikogo nie
  • Odpowiedz
@hsarz: ja lubie, chyba ze ktos #!$%@? jakimis smutami albo do mnie z morda, to nie lubie...
rozpoczynasz nowy dzień, super fajnie, uśmiech na mordzie, a ktoś Ci zaczyna swoje wielkie problemy, ze ooo musialem wstac rano, ooo jestem taki zmeczony, ooo zycie jest takie ciezkie. Nic tylko takich ludzi zastrzelic >.<
  • Odpowiedz
Często gdy widziałem jakiegoś znajomego na peronie udawałem, ze go nie widzę zeby wejsc do pociągu założyć sluchawki i w spokoju sobie dojechać.
  • Odpowiedz
@hsarz: a ja jestem z drugiej strony xD w sumie zależy, bo do współlokatorek to cisza, ew delikatne półuśmieszki, broń boże słów, a do niebieskiego tuliłabym, siadała na kolankach podczas śniadania, przytulała, taka sobie ja
  • Odpowiedz